NFL
Była 20:00, gdy Andrzej Duda wygłosił orędzie. Grzmiał o hańbie

Andrzej Duda wygłosił orędzie z okazji 15. rocznicy katastrofy smoleńskiej. W jego trakcie zaznaczył, że “szacunek dla jej ofiar jest i pozostanie miarą szacunku wobec Polski i nas samych”. Ponadto prezydent uderzył we władze Warszawy. Nie omieszkał także wspomnieć o “hańbie”.
Andrzej Duda wygłosił orędzie
Czwartek 10 kwietnia 2025 roku to bardzo wyjątkowy dzień dla Polski. Wszystko ze względu na 15. rocznicę katastrofy smoleńskiej. Z tej okazji o godzinie 20:00 ukazało się oficjalne orędzie prezydenta . Na samym wstępie Andrzej Duda przyznał, że wciąż przed oczami widzi “wielki gmach prosektorium w Moskwie i jego mroczne pomieszczenia, w których znajdowały się ciała ofiar”. Całość przybrała mocno poruszający i nostalgiczny charakter.
Minęło już 15 lat, a ja wciąż mam przed oczami tamtą Warszawę i stojące w Pałacu trumny pary prezydenckiej i moich zmarłych przyjaciół – rozpoczął prezydent.
WIADOMOŚCI
FINANSE
TECHNOLOGIA
ZDROWIE
ROZRYWKA
SPORT
Wyszukaj w serwisie
Szukaj
Goniec.pl
>
Wiadomości
>
Była 20:00, gdy Andrzej Duda wygłosił orędzie. Grzmiał o hańbie
Marcin Czekaj
10.04.2025 20:56
Była 20:00, gdy Andrzej Duda wygłosił orędzie. Grzmiał o hańbie
Fot. screen YouTube/@prezydent
Andrzej Duda wygłosił orędzie z okazji 15. rocznicy katastrofy smoleńskiej. W jego trakcie zaznaczył, że “szacunek dla jej ofiar jest i pozostanie miarą szacunku wobec Polski i nas samych”. Ponadto prezydent uderzył we władze Warszawy. Nie omieszkał także wspomnieć o “hańbie”.
Andrzej Duda wygłosił orędzie
Czwartek 10 kwietnia 2025 roku to bardzo wyjątkowy dzień dla Polski. Wszystko ze względu na 15. rocznicę katastrofy smoleńskiej. Z tej okazji o godzinie 20:00 ukazało się oficjalne orędzie prezydenta . Na samym wstępie Andrzej Duda przyznał, że wciąż przed oczami widzi “wielki gmach prosektorium w Moskwie i jego mroczne pomieszczenia, w których znajdowały się ciała ofiar”. Całość przybrała mocno poruszający i nostalgiczny charakter.
Minęło już 15 lat, a ja wciąż mam przed oczami tamtą Warszawę i stojące w Pałacu trumny pary prezydenckiej i moich zmarłych przyjaciół – rozpoczął prezydent.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.
Pomnik Lecha Kaczyńskiego w Warszawie. Fot. ARKADIUSZ ZIOLEK/East News
Ewakuacja w szkole w polskim mieście. Strażacy nie wierzyli, co znaleźli w budynku
Czytaj dalej
Tragiczny finał poszukiwań, nie żyje 15-latek. Służby właśnie potwierdziły
Czytaj dalej
Andrzej Duda wspomniał o ogromnym zjednoczeniu Polaków
W dalszej części orędzia głowa państwa podkreśliła, że “prezydent Lech Kaczyński, dla którego ważną częścią publicznej misji było przywracanie prawdy o naszej historii, oddał życie, chcąc złożyć hołd tym, których Sowieci i komuniści próbowali wymazać z narodowej pamięci”. Ponadto zaznaczył, że katastrofa smoleńska to nadal “niezabliźniona rana” w sercach Polaków.
Katastrofa smoleńska to wciąż wielka, niezabliźniona rana w sercach rodzin bliskich i przyjaciół zmarłych. Olbrzymią stratę poniosła cała Rzeczpospolita. My, wszyscy Polacy – kontynuował.
ZOBACZ: 2-latek zostawiony w oknie życia. Porażające sceny w polskim mieście
Andrzej Duda nie zapomniał również o kwestii ogromnego zjednoczenia wszystkich Polaków, które było widoczne w tamtym czasie – “15 lat temu, w blasku tysięcy zniczy przed Pałacem Prezydenckim, opłakując ofiary największej tragedii w powojennych dziejach Polski, znów dostrzegliśmy w Rzeczpospolitej naszą najcenniejszą rzecz wspólną, dalece ważniejszą od dzielących nas różnic i doraźnych sporów”.
Potrafiliśmy i chcieliśmy być razem. W kronikach tamtego czasu pozostanie wspomnienie o przebudzeniu olbrzymiej siły, jaką jest Solidarność, ale niestety i pamięć o tych, którzy próbowali ją złamać – mówił prezydent.