[Burza Emocji! Iga Świątek Przerywa Milczenie, a Reakcja Sabalenki Zaskakuje Wszystkich]

Burza Emocji! Iga Świątek Przerywa Milczenie, a Reakcja Sabalenki Zaskakuje Wszystkich

Burza Emocji! Iga Świątek Przerywa Milczenie, a Reakcja Sabalenki Zaskakuje Wszystkich

Prawdą jest, że dałam upust emocjom w sposób, z którego nie jestem dumna” — przyznała wprost Iga Świątek w szczerym oświadczeniu w mediach społecznościowych. Polka wspomniała w nim także m.in. o “aferze dopingowej” i karierze, która zawisła na włosku. W sieci zareagowała na nie m.in. Aryna Sabalenka.

Iga Świątek w poniedziałek przerwała milczenie i wydała oficjalne oświadczenie, w którym odniosła się m.in. do swojego zachowania w trakcie półfinałowego meczu turnieju w Indian Wells. W trzecim secie starcia z Mirrą Andriejewą Polka straciła panowanie nad sobą. W pewnym momencie zamiast odrzucić piłkę do ball boya z impetem uderzyła ją rakietą o kort. Reakcja publiczności była natychmiastowa i Polka została wybuczana.

Prawdą jest, że dałam upust emocjom w sposób, z którego nie jestem dumna. Moim celem nie było jednak wycelowanie piłki w nikogo, a upust frustracji poprzez odbicie piłki w ziemię. Od razu przeprosiłam ball boya, złapaliśmy kontakt wzrokowy i obydwoje skinęliśmy do siebie głowami, gdy przeprosiłam za to, że wydarzyło się to blisko niego. Wiele razy widziałam innych zawodników uderzających piłką w ziemię z frustracji i nie spodziewałam się takich drastycznych ocen. Zazwyczaj hamuję takie impulsy, więc pół żartem pół serio mogę powiedzieć, że nie mam w tym doświadczenia i że w złości źle tą piłką przycelowałam” — napisała druga rakieta świata na swoim profilu na Instagramie. A to nie wszystko, bo Świątek odniosła się również m.in. do ciągnącej się za nią “afery dopingowej”.

Iga Świątek wyrzuciła z siebie cały żal. Tak zareagowała Aryna Sabalenka
Post polskiej tenisistki wzbudził ogromne zainteresowanie w tenisowym świecie i zebrał już ponad 195 tys. reakcji. Zareagowała także m.in. Aryna Sabalenka, która zostawiła polubienie pod jej wpisem. Podobnie uczynili m.in. Katarzyna Kawa, oficjalny profil WTA czy jej trener Wim Fissette, któremu Polka nie podała ręki po pierwszej porażce z 17-letnią Rosjanką w Dubaju.