NFL
Brawoooooo 😎😍 Iga z kolejnym zwycięstwem 💪

Miał być hit, skończyło się pogromem. Mecz Świątek – Muchova potrwał tylko 57 minut
Z blisko godzinnym opóźnieniem spowodowanym opadami deszczu rozpoczęła się rywalizacja z udziałem Igi Świątek o ćwierćfinał WTA 1000 w Indian Wells. Rywalką naszej tenisistki była Karolina Muchova, z którą Polka stoczyła słynną batalię o tytuł podczas Roland Garros 2023. Tym razem mieliśmy jednak do czynienia z najbardziej jednostronnym pojedynkiem w historii ich bezpośrednich potyczek. Raszynianka od początku do końca dominowała na korcie, triumfując 6:1, 6:1 w zaledwie 57 minut.
Iga Świątek dotarła do czwartej rundy WTA 1000 w Indian Wells bez najmniejszych problemów, tracąc zaledwie cztery gemy w dwóch spotkaniach. Zarówno Caroline Carcia, jak i Dajana Jastremska nie miały większych argumentów, by przeciwstawić się naszej tenisistce. Wydawało się, że pierwszy poważniejszy sprawdzian będzie czekać na Polce w batalii o ćwierćfinał zmagań w Kalifornii. A to dlatego, że trafiła na rozstawioną z “15” Karolinę Muchovą.
W przeszłości obie zawodniczki toczyły piękne batalie, które w większości kończyły się rozgrywką w trzeciej partii. Tylko ich ostatni z czterech meczów, rozegrany 1 stycznia podczas United Cup, zakończył się w dwóch setach. Aktualna wiceliderka prowadziła w zestawieniu H2H 3-1, mając na swoim koncie trzy zwycięstwa z rzędu. Tenisistka z Ołomuńca triumfowała jedynie w 2019 roku, podczas imprezy rozgrywanej w Pradze.
Iga Świątek w ćwierćfinale WTA 1000 w Indian Wells. Karolina Muchova bezradnaZawodniczki wyszły punktualnie na kort, z nadzieją na rozpoczęcie spotkania tuż po godz. 19:00 czasu polskiego. Odbyły rozgrzewkę i… zaczęło padać. Co prawda lekko, ale mimo to nie było możliwości, aby wystartować z rywalizacją, w obawie o zdrowie zawodniczek. Po kilku minutach oczekiwaniach podjęto decyzję, aby tenisistki opuściły arenę. Wróciły na nią dopiero chwilę przed godz. 20:00 czasu polskiego. Jeszcze raz odbyły kilkuminutową rozgrzewkę, a potem przystąpiły już do walki o ćwierćfinał.Pojedynek rozpoczął się od serwisu Muchovej. Czeszka od początku była spychana do głębokiej defensywy po bardzo dobrych returnach ze strony Świątek. Raszynianka wyszła na prowadzenie 40-15, pojawiły się dwa break pointy. Pierwszego z nich popsuła Iga, później dobra akcję rozegrała Karolina. Pojawiła się jednak jeszcze jedna okazja i tym razem do przełamania już doszło. Polka rozegrała piękną akcję przy siatce i zakończyła ją zagraniem tuż pod samą linię końcową