NFL
Barcelona przegrywała 0:1. Pajor przejęła piłkę i się zaczęło! Więcej:

Barcelona przegrywała 0:1. Pajor przejęła piłkę i się zaczęło!
Ewa Pajor znów błysnęła w barwach Barcelony! W niedzielę kapitanka reprezentacji Polski miała wielki wkład w zwycięstwo swojej drużyny w ligowym meczu z Valencią 4:1. Pajor umocniła się na prowadzeniu klasyfikacji strzelczyń Liga F.
W czwartek Ewa Pajor była bohaterką Barcelony, zdobywając hat-trick w pierwszym meczu półfinału Pucharu Królowej. Katalonki rozbił na wyjeździe Real Madryt aż 5:0, a hiszpańskie media rozpływały się nad formą polskiej napastniczki.
Pajor przybyła do Barcelony jako jedna z najlepszych snajperek w Europie, ale jej występy przerosły wszelkie oczekiwania pod względem liczbowym, a jej hat-trick przeciwko Realowi Madryt w pierwszym meczu półfinału Pucharu Króla jest tego kolejnym dowodem. Nikomu się to dotąd nie udało” – pisała dziennikarka Marta Grinan.
Minęły raptem trzy dni, a Pajor znów pokazała się z doskonałej strony. Tym razem kapitanka reprezentacji Polski miała wielki wkład w ligowe zwycięstwo Barcelony z Valencią 4:1. Katalonki wygrały wyraźnie, ale spotkanie nie zaczęło się po ich myśli.
Asysta i gol Ewy Pajor
W 15. minucie niespodziewane prowadzenie Valencii dała Marina Marti. Wtedy jednak do roboty wzięła się Pajor. Już trzy minuty później kapitanka reprezentacji Polski miała asystę przy wyrównującej bramce Alexii Putellas.
Pajor znalazła się tuż przed bramką Valencii, jednak nie zdołała oddać strzału. Zamiast tego Polka wycofała piłkę do Putellas, która z bliska zdobyła bramkę na 1:1. Chwilę później to Hiszpanka asystowała, a bramkę na 2:1 zdobyła Kika Nazareth.
W drugiej połowie Pajor sama strzeliła gola. Z prawej strony w pole karne Valencii dośrodkowała Vicky Lopez, a Polka uprzedziła Martę Carro i z ostrego kąta pokonała Antoninę Canales. W 89. minucie bramkę na 4:1 dla Barcelony zdobyła Aitana Bonmati.