NFL
Artur Żmijewski jest szczęśliwym mężem i ojcem. Wielu mogłoby się od niego uczyć 👉
Artur Żmijewski jest szczęśliwym mężem i ojcem. Wielu mogłoby się od niego uczyć
Łagodność to ja, (…) natomiast czasem wychodzę z siebie. I dzięki Bogu, że to się zdarza, bo inaczej już dawno siedziałbym w wariatkowie. To mój wentyl bezpieczeństwa, wyładować stres. Ale wolę nakrzyczeć na kwiatki w ogródku niż na ludzi obok mnie — powiedział kiedyś aktor, ostatnio zaś reżyser.
Na jego koncie nie ma żadnych afer i ekscesów — Artur Żmijewski należy do tego pokolenia gwiazd, które cenią sobie normalność i stabilizację. — Sukces lub jego brak w życiu zawodowym nie przekładają się u mnie na życie prywatne. W dodatku jestem lojalny: jeśli z kimś złapię sztamę, to już – trawestując pewien tytuł – na dobre i na złe – stwierdził raz na łamach “Vivy!”.
Artur Żmijewski — życie prywatne
Przed “60” aktor wziął się za reżyserię i od razu postawił sobie ambitny cel: nakręcić prequel “Samych Swoich”. Głosów na “nie” była cała masa, w końcu u nas lepiej nie dotykać pomników. Tymczasem w weekend otwarcia film obejrzało ponad 220 tys. osób.
towanie
KulturaFilmArtur Żmijewski jest szczęśliwym mężem i ojcem. Wielu mogłoby się od niego uczyć
Artur Żmijewski jest szczęśliwym mężem i ojcem. Wielu mogłoby się od niego uczyć
Autor Karolina Błaszkiewicz
Karolina Błaszkiewicz
10 kwietnia 2025, 13:27
Udostępnij
— Łagodność to ja, (…) natomiast czasem wychodzę z siebie. I dzięki Bogu, że to się zdarza, bo inaczej już dawno siedziałbym w wariatkowie. To mój wentyl bezpieczeństwa, wyładować stres. Ale wolę nakrzyczeć na kwiatki w ogródku niż na ludzi obok mnie — powiedział kiedyś aktor, ostatnio zaś reżyser.
Paulina i Artur Żmijewscy
Zobacz galerię (9)
Paulina i Artur Żmijewscy
archiwum Leszczyński / PAP
Zobacz też inne galerie:
Tak kiedyś chwalili się swoją miłością. “Atak feromonów. Mało nie padłam”
Zapomniane polskie arystokratki. Robiły furorę z początkiem lat 2000.
Materiał archiwalny
Materiał archiwalny
Onet
Na jego koncie nie ma żadnych afer i ekscesów — Artur Żmijewski należy do tego pokolenia gwiazd, które cenią sobie normalność i stabilizację. — Sukces lub jego brak w życiu zawodowym nie przekładają się u mnie na życie prywatne. W dodatku jestem lojalny: jeśli z kimś złapię sztamę, to już – trawestując pewien tytuł – na dobre i na złe – stwierdził raz na łamach “Vivy!”.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Artur Żmijewski — życie prywatne
Przed “60” aktor wziął się za reżyserię i od razu postawił sobie ambitny cel: nakręcić prequel “Samych Swoich”. Głosów na “nie” była cała masa, w końcu u nas lepiej nie dotykać pomników. Tymczasem w weekend otwarcia film obejrzało ponad 220 tys. osób.
Żmijewskiego we wszystkim, co robi, od przeszło trzech dekad wspiera żona Paulina. Co jakiś czas ktoś sobie przypomni, że na ich drodze stanęła inna kobieta. Mowa o Magdalenie Wójcik, którą serialowy ojciec Mateusz zauroczył się na studiach aktorskich. Dla niej właśnie miał porzucić ówczesną narzeczoną, ale nic z tej relacji nie wyszło.
W 1992 r. przyszły amant polskiego kina wziął ślub i to było właśnie “to”. Owocami miłości Żmijewskich jest trójka dzieci. — Nie zdążyłem zwariować ani nagrzeszyć, bo miałem tak dużo obowiązków, że nie było czasu na szaleństwa. Nie mam ochoty na żadne ekscesy czy skandale. Nie chadzam do knajp, nie jestem typem rozrywkowym – zarzekał się ulubieniec widowni w rozmowie z “Twoim Stylem”.
“Jak dotąd nam się udaje”
Żona jest dla niego najważniejsza i kiedy ma okazję, powtarza, jak bardzo dziękuje losowi za to, że połączył ich ścieżki.
Oczywiście, jak każdemu mężczyźnie, podobają mi się różne kobiety, ale to nie jest powód, żeby się natychmiast na nie rzucać. Bo życie we dwoje polega w znacznej mierze na umiejętności dokonywania wyborów. (…)