NFL
Amerykanka wyjawiła receptę na Igę Świątek 👀 ➡
Wyrzuciła Igę Świątek z WTA Finals. A potem powiedziała trzy słowa
Amanda Anisimova nie ukrywa radości po pokonaniu Igi Świątek w meczu decydującym o awansie do półfinału WTA Finals 2025. Amerykanka, która wygrała ostatni mecz fazy grupowej 6:7(3), 6:4, 6:2, wyjawia po meczu, że na mecz z Polką specjalnie się motywowała. Wspomina również słowa swojej mamy.
Drugi rok z rzędu na fazie grupowej Iga Świątek zakończyła udział w turnieju WTA Finals w Rijadzie. Triumfatorka sprzed dwóch lat zawodów dla ośmiu najlepszych tenisistek sezonu przegrała w środę z Amerykanką Amandą Anismovą 7:6 (7-3), 4:6, 2:6 i z bilansem 1-2 zajęła trzecie miejsce w grupie. Radości po tym wyniku nie ukrywa Anisimova.
Amanda Anisimova o jej skuteczności w trzysetowych meczach
Anisimova jest w tym roku do bólu skuteczna w trzysetowych starciach — biorąc pod uwagę również mecz ze Świątek, wygrała już takich 13. pojedynków z rzędu.
To zabawne i często moja mama mi powtarza: wiesz, jak dużo wygrywasz trzysetowych meczów w tym roku? Jesteś silna, możesz to zrobić. Myślałam właśnie o tym, bo gdy grasz tak dużą liczbę spotkań, to nie zastanawiasz się nad statystykami. Szczególnie przeciwko Idze nie było to dzisiaj łatwe. Było ciężko. Wiedziałam, że to będzie bitwa, więc powtarzałam sobie, żeby czerpać przyjemność z tego wyzwania i myślę, że mi to dziś wyszło — zaczęła Anisimova w pomeczowym wywiadzie.