NFL
Abramowicz aż wyskoczyła po tym, co zrobiła Świątek. Zamarliśmy 😱😱😱

Abramowicz aż wyskoczyła po tym, co zrobiła Świątek. Zamarliśmy
Iga Świątek w meczu z Elise Mertens w trzeciej rundzie turnieju WTA 1000 w Miami trwoniła przewagę i musiała grać tie-breaka. A przed nim szczęśliwi byli ci, którzy nie pamiętali, jak źle wiodło się Polce w poprzednich tie-breakach w tym roku. Psychologicznie to był ważny moment. I świetnie, że Świątek go wygrała. Całe spotkanie skończyło się wynikiem 7:6, 6:1 dla naszej faworytki
Siedząca na trybunach psycholog Daria Abramowicz aż wyskoczyła ze swojego miejsca i na stojąco oklaskiwała Igę Świątek, gdy ta po ponad godzinie gry w pierwszym secie potężnym serwisem wygrała tie-breaka 7-2. My też odtechnęliśmy, bo kilka minut wcześniej zamarliśmy, gdy przypomnieliśmy sobie o tym, że jeszcze tydzień temu Iga nie miała żadnych szans w tie-breaku z Mirrą Andriejewą w półfinale Indian Wells. Przegrała go 1-7. Miesiąc wcześniej też nie miała nic do powiedzenia w tie-breaku z Lindą Noskovą w Dosze. Też przegrała aż 1-7. W styczniu w półfinale Australian Open przegrany przez Świątek tie-break bolał najbardziej. Bo oznaczał odpadnięcie o kroczek od finału po batalii z Madison Keys. Tam było 8-10 po pięknej walce, ale kto wie, czy nie z zadrą w sercu Igi, że chwilę wcześniej miała meczbola i do tie-breaka mogło nie dojść. W każdym teraz razie, gdy Świątek zaczynała tie-breaka w meczu z Mertens, wszyscy którzy pamiętali przytoczone wyżej statystyki – włącznie z nami – musieli czuć dyskomfort.