A jednak, huczy o tym cała Polska 😱

Tajne spotkanie Hołowni z PiS. Kosiniak-Kamysz zabrał głos, stanowcze słowa

WIADOMOŚCI
FINANSE
TECHNOLOGIA
ZDROWIE
ROZRYWKA
SPORT
Wyszukaj w serwisie

Szukaj
Goniec.pl
>
Wiadomości
>
Tajne spotkanie Hołowni z PiS. Kosiniak-Kamysz zabrał głos, stanowcze słowa

Julia Dębek
05.07.2025 13:27

Tajne spotkanie Hołowni z PiS. Kosiniak-Kamysz zabrał głos, stanowcze słowa

Fot. Wojciech Olkusnik/East News

Nocne spotkanie Szymona Hołowni z Adamem Bielanem wywołało poruszenie na scenie politycznej i pytania o przyszłość rządzącej koalicji. Choć atmosfera zrobiła się gęsta, Władysław Kosiniak-Kamysz stara się tonować nastroje, zapewniając o stabilności współpracy między formacjami tworzącymi obecny rząd. Co naprawdę wydarzyło się w czwartkowy wieczór i jak interpretować gesty Hołowni?

Nocne spotkanie Hołowni z Bielanem
Spotkanie marszałka Sejmu Szymona Hołowni z europosłem PiS Adamem Bielanem miało miejsce w czwartek późnym wieczorem, tuż przed północą, w prywatnym mieszkaniu polityka. Jak ujawnili dziennikarze Radia ZET i Newsweeka, rozmowy nie odbyły się w żadnym oficjalnym gmachu, co tylko podsyca spekulacje o ich charakterze. 

Czy był to przypadkowy towarzyski kontakt, czy raczej zakulisowe rozmowy o nowym rozdaniu politycznym? Brak transparentności i późna pora wywołały lawinę komentarzy, szczególnie w kontekście napięć wewnątrz koalicji oraz coraz wyraźniejszych różnic w strategii liderów ugrupowań.

Kosiniak-Kamysz uspokaja: “Nie widzę problemu ze stabilnością koalicji”
Wicepremier i lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, pytany o spotkanie, zdecydowanie tonuje emocje. 

Nie widzę problemu ze stabilnością koalicji – zapewnia, podkreślając, że cztery formacje współtworzące rząd działają skutecznie i z wizją.

W jego ocenie Polacy oczekują od rządu rezultatów, a nie medialnych przepychanek i niejasnych sygnałów. 

Mamy program, mamy plan, tylko trzeba realizacji – zaznacza.

Jego wypowiedź to wyraźna próba wyhamowania spekulacji, które mogłyby podważać wiarygodność obozu rządzącego i wzbudzać niepokój wśród wyborców.