NFL
Tusk posunął się za daleko. Stanowcza reakcja Nawrockiego
Relacje na szczytach polskiej władzy osiągnęły punkt wrzenia. Zablokowane nominacje generalskie i odznaczenia dla funkcjonariuszy służb specjalnych stały się iskrą, która wywołała otwartą wojnę między premierem Donaldem Tuskiem a prezydentem Karolem Nawrockim. Padają najcięższe oskarżenia: o sabotaż bezpieczeństwa państwa z jednej strony i o autorytarne zapędy z drugiej.
Koniec rozejmu w sferze bezpieczeństwa
Krucha kohabitacja między rządem a ośrodkiem prezydenckim po raz kolejny została wystawiona na próbę. Tym razem jednak spór nie dotyczy ustaw gospodarczych czy światopoglądowych, lecz sfery najbardziej wrażliwej – bezpieczeństwa państwa i funkcjonowania służb specjalnych (ABW i SKW).
Trzy zdania, które wywołały burzę
Konflikt eskalował błyskawicznie po wpisie premiera Donalda Tuska w mediach społecznościowych. Szef rządu, nie przebierając w słowach, odniósł się do decyzji prezydenta o wstrzymaniu nominacji oficerskich i odznaczeń.
“Prezydent odmawia podpisania awansów dla młodych oficerów i odznaczeń dla tych, którzy na co dzień walczą z obcą dywersją. To nie jest już tylko spór kompetencyjny. To sabotaż wymierzony w bezpieczeństwo państwa” – napisał Donald Tusk.
Użycie słowa “sabotaż” przez urzędującego premiera wobec głowy państwa jest precedensem, który sygnalizuje całkowite zerwanie kanałów dyplomatycznych między “Dużym” a “Małym Pałacem”. Premier sugeruje wprost, że działania prezydenta osłabiają zdolność służb do reagowania na zagrożenia ze Wschodu.