O wszystkim mówi Daria Abramowicz ➡

Wielkie zmiany u Igi Świątek. Jedna już zaszła. Daria Abramowicz ujawnia: oficjalnie

Spotkaliśmy się z takim wyzwaniem, którego nigdy wcześniej podczas turnieju wielkoszlemowego nie miała — mówi Daria Abramowicz w długiej rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet. Psycholożka Igi Świątek ujawnia także, że choć w zespole przeważają Polacy, to oficjalnym językiem komunikacji stał się angielski. Dla kibiców zajdą jednak o wiele ważniejsze zmiany. Będą miały wpływ na ranking WTA.

REKLAMA

Więcej informacji znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
Maciej Trąbski: Zmiana trenera, nerwowa jesień zeszłego roku, trudna wiosna i potem duże sukcesy latem. Z zewnątrz wyglądało to jak emocjonalny rollercoaster. Czy to był dla was najtrudniejszy sezon spośród dotychczasowych?

Daria Abramowicz: Taki jest czasami sport, prawda? Czasami to, co najlepsze, przychodzi wtedy, kiedy najmniej się tego spodziewamy. Nie jest to żaden wybieg od odpowiedzi, ale ja nie tworzę takich rankingów. Raczej staramy się przygotować na to, co przyniesie konkretny czas, i reagować na to, co się w nim wydarza. To, że było wiele wyzwań, jest absolutnie niewątpliwe. Począwszy od wspomnianej jesieni, konieczności adaptacji, zbudowania nowych relacji, także komunikacji w języku angielskim, który de facto stał się oficjalnym w naszym zespole. To, wbrew pozorom, też jest wyzwanie

Oczywiście wiosna i, nie ukrywajmy, większe oczekiwania, jeżeli chodzi o sezon na mączce Igi, oraz większe napięcie z tym związane, a także wyzwania osobiste, które później się pojawiły. To wszystko nadaje temu wymiar. Wimbledon i Cincinnati, który też jest turniejem, o którym Iga wspominała, że nie przypuszczała, że może go wygrać. No i dla mnie dużym wyzwaniem było też US Open w tym roku, gdzie Iga nie mogła trenować, gdzie podchodziła do meczów “na surowo”. I niewiele mogliśmy z tym zrobić, bo spotkaliśmy się — sama Iga to powiedziała ostatnio — z takim wyzwaniem, takim urazem, którego nigdy wcześniej w trakcie turnieju wielkoszlemowego nie miała. Był to sezon pełen wyzwań. Nie nudziliśmy się