NFL
Prezydent Karol Nawrocki podjął kluczową dla rządu decyzję
Prezydent znów sięga po polityczny reflektor. Z Pałacu płyną sygnały, że Karol Nawrocki rozważa zwołanie Rady Gabinetowej. To ruch rzadki, głośny i zawsze czytelny: „mam temat, chcę rządu przy jednym stole”. Co tak go pali? Tego na razie oficjalnie nie zdradza, ale kuluary już szumią
Rada Gabinetowa to posiedzenie całej Rady Ministrów pod przewodnictwem prezydenta. Brzmi poważnie, choć kompetencji decyzyjnych nie ma — to raczej mocny megafon niż śrubokręt. Konstytucja (art. 141) mówi jasno: w sprawach „szczególnej wagi” głowa państwa może taką naradę zwołać, lecz nie zastępuje ona normalnej pracy rządu.
I właśnie dlatego politycy uwielbiają ten format: pozwala stawiać pytania na żywo, przed kamerami, bez wchodzenia w drobiazgowe procedury. Pałac Prezydencki już wcześniej podkreślał, że Rada to „forum współpracy władzy wykonawczej”, silne symbolicznie, słabsze prawnie — czyli idealne miejsce, by podkręcić temperaturę sporu lub wymusić odpowiedzi, których w korespondencji byśmy nie dostali.