NFL
❗️❗️❗️
Skończyły się czasy bezkarności”. Zapadła decyzja ws. Zbigniewa Ziobry
Po wielu miesiącach prac komisja śledcza ds. Pegasusa podjęła decyzję, która może mieć poważne konsekwencje dla Zbigniewa Ziobry. Śledczy skierowali zawiadomienie do prokuratury, a w tle pojawiają się zarzuty o poważne nadużycia finansowe i przekroczenie uprawnień.
Przesłuchanie Zbigniewa Ziobry
Zbigniew Ziobro pojawił się przed komisją po raz pierwszy dopiero za dziewiątym razem. Do przesłuchania doszło ponad tydzień temu w Sejmie, gdzie były minister został doprowadzony przez policję prosto z lotniska Chopina.
ZOBACZ: Z impetem przejechał czterech chłopców, najmłodszy nie żyje. Policja złapała sprawcę
Polityk tłumaczył, że zakup Pegasusa był jego inicjatywą, wynikającą — jak twierdził — z potrzeby skuteczniejszej walki z przestępczością przenoszącą się do sfery cyfrowej. Były minister argumentował, że wniosek o zakup systemu pojawił się po konsultacjach z prokuratorami, którzy mieli alarmować o konieczności posiadania nowoczesnych narzędzi do nadzoru operacyjnego.
Moim obowiązkiem było stworzenie podległym mi ludziom warunków do walki z przestępczością (…)
Odkryliśmy szajkę dywersantów, którzy mieli wykolejać pociągi. Doszłoby do śmierci Polaków. Dzięki Pegasusowi zapobiegliśmy temu (…)
Naszym priorytetem było przeciwdziałanie najgroźniejszej przestępczości (…) – mówił m.in. Zbigniew Ziobro.
Ziobro zaznaczył również, że decyzję formalnie podjął jego zastępca Michał Woś, jednak odbyło się to — jak mówił — zgodnie z jego intencją. Polityk podkreślał, że w tamtym czasie rząd Zjednoczonej Prawicy miał trudności z pozyskaniem środków na sfinansowanie zakupu, dlatego sięgnięto po Fundusz Sprawiedliwości.
Z ustaleń Najwyższej Izby Kontroli wynika, że właśnie z tego funduszu sfinansowano znaczną część kosztów zakupu izraelskiego systemu.