Ścigają go za najgorsze czyny w całej Europie👇👇👇

Zaskakujące wieści o poszukiwanym aktorze z “Klanu”. Tam może się ukrywać!

Ostatnio gruchnęły wieści o aktorze “Klanu”. Za straszne przestępstwo ścigają go organy ścigania na całym świecie. Teraz na jaw wyszły wieści na temat jego potencjalnej kryjówki.

Gwiazdor “Klanu” poszukiwany
Jeszcze kilka lat temu Bartłomiej Morawski kojarzony był przede wszystkim z telewizją. Widzowie znali go z popularnych seriali, takich jak „Klan”, „Na Wspólnej” czy „Ojciec Mateusz”, gdzie często wcielał się w role lekarzy, badaczy i innych postaci budzących sympatię i zaufanie. W 2005 roku próbował także zaistnieć w polityce – pojawił się w spocie wyborczym Prawa i Sprawiedliwości jako „pan Witek” i dwukrotnie ubiegał się o mandat poselski z list tej partii. Dziś jego nazwisko pojawia się w zupełnie innym kontekście. 

W czerwcu 2024 roku warszawski sąd skazał Morawskiego na pięć lat więzienia za zgwałcenie 16-letniej dziewczyny podczas tzw. „sesji zdjęciowej”. Prokuratura oskarżyła go łącznie o 15 przestępstw na tle seksualnym, w tym dziewięć gwałtów, z których cztery dotyczyły ofiar niepełnoletnich poniżej 15. roku życia. W całej sprawie pokrzywdzonych zostało trzynaście kobiet. Mimo powagi zarzutów Morawski początkowo odpowiadał przed sądem z wolnej stopy.

Interpol wydał list gończy za Morawskim
Po wydaniu wyroku Bartłomiej Morawski zapadł się pod ziemię. Nie odnaleziono go ani w warszawskim mieszkaniu, ani w miejscu stałego meldunku w Katowicach. Poszukiwania prowadzone na podstawie listu gończego, wydanego w ubiegłym roku, nie przyniosły żadnych rezultatów. Przełom nastąpił dopiero 26 września 2025 roku, kiedy Interpol wprowadził jego nazwisko do bazy osób poszukiwanych w ramach tzw. czerwonej noty – najwyższego stopnia międzynarodowego alertu. 

Dzięki tej decyzji dane Morawskiego trafiły do systemów policyjnych państw współpracujących z Interpolem. Oznacza to, że może zostać zatrzymany podczas rutynowej kontroli na granicy i przekazany odpowiednim służbom. Warto przypomnieć, że jeszcze niedawno w internecie przedstawiał się jako „profesjonalny fotograf”, zdobywając w ten sposób zaufanie nastoletnich dziewcząt.

Na światło dzienne wyszły właśnie nowe wieści. Ustalono, gdzie mógł pojawić się Morawski.