NFL
Ależ wieści dla Świątek! To możliwe! 😮 👉
Co za wieści dla Igi Świątek. Pojawia się ostatnia szansa. Oto scenariusz marzeń
Iga Świątek wciąż ma szansę, by zakończyć ten sezon na szczycie rankingu WTA. Jeśli do samego finiszu chce pozostać w grze, pierwszy krok musi zrobić już podczas rozpoczynającej się w przyszłym tygodniu rywalizacji w Wuhan. Oto szczegóły.
Jesień otwierała przed Igą Świątek dużą szansę na odrobienie strat do Aryny Sabalenki w rankingu WTA. W zeszłym roku z powodu zamieszania związanego z pozytywnym wynikiem testu antydopingowego Polka opuściła azjatycką rywalizację, więc teraz mogła tu tylko zyskać. Dużo do stracenia miała za to Białorusinka, która nie pojawiła się w Seulu i Pekinie z powodu drobnego urazu.
Z tej okazji Polka w pełni skorzystała w Seulu. Odniosła zwycięstwo, a zatem zyskała 500 pkt, niwelując stratę do Białorusinki do 2792 pkt. W Pekinie różnica mogła zmaleć aż o 1215 pkt. — 1000 pkt zawodniczki otrzymywały za zwycięstwo, a pozostałe 215 to dorobek Sabalenki z zeszłorocznej edycji. Niestety wiceliderka rankingu odpadła już w 1/8 finału, wobec czego odrobiła “jedynie” 335 pkt.
Przed turniejem w Wuhan jej strata do Białorusinki wynosi zatem 2457 pkt.
Wymarzony scenariusz dla Igi Świątek
Sabalenka ma w Wuhan sporo do stracenia, bo w zeszłym roku odniosła zwycięstwo, a to wiąże się z aż 1000 pkt do obrony. Jeśli Świątek udałoby się wygrać turniej i zgarnąć te punkty, przy jednoczesnej wpadce Aryny Sabalenki na wczesnym etapie turnieju różnica pomiędzy nią, a jej największą rywalką stopnieje do 457 pkt. Taka różnica przed startem WTA Finals wydaje się wymarzonym scenariuszem dla Polki.
To otworzyłoby drogę do rywalizacji o zakończenie roku na szczycie rankingu WTA. W Rijadzie obie zawodniczki będą bronić 400 pkt, a do ugrania jest ich aż 1500.