Link w komentarzu

Tyle zebrano dla synów tragicznie zmarłego pilota! Kwota jest NIEBOTYCZNA

Pod koniec sierpnia 2025 roku w trakcie prób przed pokazami lotniczymi Air Show w Radomiu rozbił się myśliwiec F‑16, w wyniku czego zginął major Maciej “Slab” Krakowian – doświadczony pilot, a prywatnie mąż i ojciec. W obliczu tego nieszczęścia ruszyła zbiórka środków dla jego dzieci – Olka i Mikołaja. To, że akcja nie została zamknięta i że suma zebranych funduszy osiągnęła rekordową kwotę, mówi wiele o skali empatii i solidarności Polaków oraz pozostałych darczyńców.

Maciej “Slab” Krakowian nie żyje
To miały być kolejne, rutynowe ćwiczenia przed wielkim wydarzeniem. W sierpniu 2025 roku tuż przed rozpoczęciem pokazów lotniczych Air Show w Radomiu doszło do tragicznego wypadku. Myśliwiec F-16, pilotowany przez doświadczonego wojskowego, majora Macieja Krakowiana, runął na ziemię. Pilot nie przeżył katastrofy.

Katastrofa miała miejsce podczas lotu treningowego nad lotniskiem w Radomiu, niedługo przed oficjalnym rozpoczęciem międzynarodowych pokazów lotniczych. Informacja o jego śmierci wstrząsnęła nie tylko środowiskiem lotniczym, ale i całym krajem. Maciej “Slab” Krakowian był nie tylko wybitnym lotnikiem, ale także oddanym ojcem i mężem. Jego odejście pozostawiło pustkę, której nie da się wypełnić.

Internauci zbierają pieniądze dla synów Macieja “Slaba” Krakowiana
Maciej Krakowian był związany z Siłami Powietrznymi od lat. Uchodził za jednego z najbardziej doświadczonych pilotów w Polsce. Wielokrotnie uczestniczył w międzynarodowych ćwiczeniach NATO i reprezentował Polskę na pokazach lotniczych w kraju i za granicą. 

Prywatnie “Slab” był mężem i ojcem dwóch chłopców – Olka i Mikołaja. To właśnie z myślą o nich internauci uruchomili zbiórkę, która poruszyła serca tysięcy ludzi w Polsce i za granicą.

W chwili śmierci miał zaledwie 37 lat. Większość swojego życia poświęcił służbie w polskich Siłach Powietrznych, służąc Ojczyźnie z ogromnym oddaniem i odwagą, szkoląc młodych pilotów i reprezentując nasz kraj na pokazach lotniczych w kraju i za granicą. Jego pasja i oddanie dla lotnictwa inspirowały wszystkich, którzy go znali. Śmierć Macieja to nie tylko ogromna strata dla Wojska Polskiego i dla całego środowiska lotniczego. To przede wszystkim tragedia jego rodziny, rozpacz żony i dzieci, którzy w jednej sekundzie stracili cały świat — ukochanego męża i tatusia – czytamy na stronie zbiórki.