W kraju poruszenie, wiele osób aż zamurowało 😱

Tusk przerwał milczenie ws. dronów nad Polską. Padły dosadne słowa

Premier Donald Tusk przed środowym posiedzeniem rządu odniósł się w mocny sposób do krytyki dotyczącej działań wojska w sprawie zestrzelenia rosyjskich dronów nad Polską. Szef rządu podkreślił, że polscy żołnierze muszą mieć pełne poczucie wsparcia państwa, by działać bez wahania i z ochroną prawną.

Premier przeciw krytykom bez doświadczenia
Mam już dosyć tych tysięcy mądrali, którzy nigdy tak naprawdę nie mieli nic wspólnego z wojną, czy z wojskiem i każdy ma jakiś pogląd na to, jak ma się wojsko zachować – powiedział Tusk.

Takie słowa padły po tym, jak w mediach i publicznych dyskusjach pojawiały się opinie o tym, co wojsko powinno, a czego nie powinno robić podczas takich incydentów jak nalot dronów. Premier zaznaczał, że krytyka bez doświadczenia wojskowego bywa destrukcyjna i może zaszkodzić morale żołnierzy.

Pełne prawne bezpieczeństwo” jako gwarancja działań
Tusk podkreślił, że żołnierz czy strażnik graniczny, który wykorzystuje dostępne środki do obrony granicy, obywateli czy mienia, musi mieć pewność, że państwo stoi po jego stronie.
Zapowiedział też, że każde zdarzenie wymagające interwencji prokuratury będzie badane, ale nie po to, by przerzucać winę na tych, którzy działają, chroniąc Polskę.

To nie wchodzi w rachubę – mówił premier.

Możliwe straty nie zmieniają odpowiedzialności agresora
Premier przyznał, że w sytuacjach obronnych mogą wystąpić straty – uszkodzenia mienia, błędy – ale zaznaczył, że to nie zmienia faktu, kto jest agresorem.

Jeśli ktoś napada na nasz dom i my, broniąc tego domu, coś uszkodzimy w tym domu, to nie zmienia tego, że będziemy dalej bronili tego domu, a cała odpowiedzialność spada na napastnika, agresora – argumentował Tusk.

Szef rządu apelował, by żaden żołnierz nie zastanawiał się, czy “coś mu grozi” lub, czy będzie krytykowany, gdy musi działać. Według niego paraliż decyzyjny w wojsku czy służbach granicznych byłby najgorszym scenariuszem.