Connect with us

NFL

Eksperci zabrali głos 🫢

Published

on

To miało być przyczyną tragedii F-16 w Radomiu. Koszmar na

O tym, co zaszło w Radomiu w trakcie ćwiczeń myśliwców F-16 mówi nie tylko cała Polska, ale i cały świat. Dlaczego doszło do wypadku? Eksperci nie mają wątpliwości.

W czwartek, późnym wieczorem 28 sierpnia, podczas treningu do Air Show Radom, wydarzyło się coś, co nikt by się nie spodziewał. Myśliwiec F‑16 należący do Tiger Demo Team runął tuż nad pasem startowym. Pilot nie zdążył się katapultować, a maszyna roztrzaskała się w ogniu. To pierwszy w historii polskiej armii śmiertelny wypadek z udziałem F‑16.

Na miejscu natychmiast pojawiły się wszystkie służby — żandarmeria, straż pożarna, prokuratura wojskowa oraz Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych. Lotnisko zostało zabezpieczone, a Air Show odwołano. Nikt postronny nie został ranny, ale trauma dotknęła cały świat lotniczy — niewielką, oddaną wspólnocie pilotów i personelu, w której każdy zna każdego i rozumie cenę ryzyka.

To Incydent, w którym technika zawiodła, czy raczej zawiódł moment? To pytanie nie chce znaleźć jasnej odpowiedzi. Bo choć systemy bezpieczeństwa są rozbudowane, człowiek pozostaje czynnikiem równie ważnym jak każdy czujnik, dźwignia czy algorytm. A od tych dźwigni i algorytmów właśnie można się zawieść — na chwilę, w chwili, której nie przewidzieliśmy.

Major Maciej “Slab” Krakowian nie żyje
Większość relacji skupiła się na katastrofie — a jednak za tym stoi konkretny człowiek, z imieniem i historią. Major Maciej „Slab” Krakowian miał 35 lat, był mężem i ojcem bliźniąt. Związany z 31. Bazą Lotnictwa Taktycznego, miał nalot blisko 1 400 godzin, w tym 1 200 na F‑16. Był niezwykle cenionym pilotem i liderem zespołu pokazowego.

Ta strata poruszyła całe środowisko. Generał Ireneusz Nowak określił to jako traumę — dla bazy, dla środowiska, ale najbardziej dla rodziny. Minister obrony Władysław Kosiniak‑Kamysz wsparł rodzinę od pierwszych chwil, deklarując opiekę psychologiczną i instytucjonalną.

Rodzina przekazała prostą, a zarazem poruszającą prośbę: „prosimy o uszanowanie naszej prywatności”. W ich imieniu mówił minister: Rodzina pilota została objęta wsparciem, ale potrzebuje spokoju i ciszy, by przejść przez tę chwilę. Ten głos wydaje się niezwykle ważny — bo czasem to nie sztuczne gesty, lecz powstrzymanie słów i kamer — stanowi prawdziwe wsparcie.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 UKdiscoverer