NFL
Trener Lavarini wprowadził zaskakujące zmiany w składzie reprezentacji przed mistrzostwami świata, które rozpoczną się już w Tajlandii. Podział na rolę w zespole od teraz może wyglądać zupełnie inaczej. Więcej w komentarzu
Lavarini zaskoczył wszystkich. Długo to ukrywał. Nawet się nie wytłumaczył
Polskie siatkarki są już w Tajlandii, gdzie od sobotniego meczu z Wietnamkami rozpoczną mistrzostwa świata. Skład kadry poznaliśmy dopiero dwa dni temu, choć drużyna opuściła Polskę już w zeszły czwartek. Kibice jednak mogli sprawdzić to, które zawodniczki się w nim znalazły po… zdjęciach na Instagramie. Sam Stefano Lavarini długo nie chciał potwierdzić, że dokonał dwóch zmian. A to ruchy wręcz sensacyjne.
Polki nie poleciały bezpośrednio do Tajlandii. Tak wczesny wylot do Azji – półtora tygodnia przed rozpoczęciem rywalizacji na MŚ – wiązał się ze specjalnym planem przygotowanym przez trenera Stefano Lavariniego. Zawodniczki najpierw pojawiły się na zgrupowaniu w Japonii, gdzie rozegrały dwa zamknięte sparingi z tamtejszą kadrą.
Oba z nich przegrały 1:3, ale kontrolne spotkania miały posłużyć czemuś więcej: zgromadzeniu danych do analizy przed rozpoczęciem imprezy docelowej tego sezonu i lepszej aklimatyzacji w Azji. – Ten czterodniowy pobyt w Japonii był dla nas bardzo produktywny. Z pewnością nasz wcześniejszy przyjazd do Azji pomógł nam przezwyciężyć jet-lag i lepiej zaadaptować się do azjatyckich warunków. Jesteśmy gotowi do podróży do Tajlandii i dalszego przygotowywania się do pierwszego meczu mistrzostw – mówił cytowany przez oficjalną stronę Polskiego Związku Piłki Siatkowej Lavarini.
Pojawiła się też ważna informacja: w meczach z Japonią Lavarini zdążył sprawdzić wszystkie zawodniczki ze składu na mistrzostwa świata. A to kluczowe zwłaszcza w kontekście dwóch siatkarek, które się w nim znalazły.