NFL
Wszystko na oczach ludzi 😬😳
Dziennikarz TVN zadał pytanie, a Nawrocki natychmiast się odpalił. Wszystko na oczach ludzi
Wizyta Karola Nawrockiego na Podkarpaciu miała obietnic wyborczych prezydenta. Jednak w pewnym momencie spotkanie przybrało zupełnie inny obrót.
Nowy prezydent i jego pierwsze działania
Karol Nawrocki, świeżo zaprzysiężony prezydent Polski, od pierwszych godzin w Pałacu Prezydenckim stara się pokazać, że jego kadencja będzie aktywna i pełna konkretnych działań. Choć minęło zaledwie kilka dni od objęcia urzędu, polityk intensywnie podróżuje po kraju, spotykając się z mieszkańcami, samorządowcami i przedstawicielami różnych branż. Jednym z jego głównych tematów jest Centralny Port Komunikacyjny, czyli inwestycja, którą uważa za strategiczną dla przyszłości Polski.
Nawrocki przekonuje, że projekt powinien powrócić do oryginalnej koncepcji, obejmującej zarówno rozbudowę infrastruktury lotniczej, jak i kolejowej. Swoje stanowisko prezentował już w trakcie kampanii, a teraz, mając w rękach realną władzę, chce przystąpić do jego realizacji. Podczas wizyt, takich jak ta w Kaliszu, podkreśla, że inwestycje infrastrukturalne będą jednym z filarów jego prezydentury.
Karol Nawrocki fot. Instagram
Ukrył tatuaże, ale tego się nie dało. Tylko spójrzcie na dłonie Nawrockiego
Czytaj dalej
Trump wysłał prezent Nawrockiemu. O geście prezydenta USA aż huczy
Czytaj dalej
Nawrocki nie może odgonić się od kamer
Od chwili zaprzysiężenia Nawrocki znajduje się w nieustannym centrum zainteresowania mediów. Każdy jego gest, każde publiczne wystąpienie i nawet chwile spędzone w domowym zaciszu stają się tematem komentarzy. Przykładem jest głośne nagranie Polsatu, na którym widać prezydenta stojącego w oknie Belwederu w czarnym podkoszulku. Materiał wywołał falę dyskusji – jedni uznali go za niegroźną ciekawostkę, inni mówili o naruszeniu prywatności głowy państwa.
Napięte relacje między politykami a mediami to jednak nie nowość. W dniu zaprzysiężenia głośno było o ostrych wymianach zdań dziennikarzy z Jarosławem Kaczyńskim i Joanną Lichocką, a teraz podobny scenariusz rozegrał się z udziałem samego Nawrockiego. Zainteresowanie reporterów jest ogromne, a każdy kolejny publiczny występ prezydenta staje się okazją do stawiania mu pytań – często trudnych i niewygodnych.