NFL
TAAAAAK! Polska lepsza od Francji!
Leon wytoczył ciężkie działa na Trójkolorowych. Mistrzowie olimpijscy na kolanach, wielki rewanż za igrzyska!
Pierwsze od finału igrzysk starcie siatkarskich potęg Polska – Francja zakończyło się efektowną wygraną Biało-Czerwonych 3:2. W meczu Ligi Narodów w Gdańsku zobaczyliśmy przede wszystkim walczących od początku do końca Polaków, którzy nie popełniali tak fatalnych błędów jak w sensacyjnie przegranych starciach z Kubą i Bułgarią. Polacy polecą do Chin na turniej finałowy i w 1/4 finału zagrają z Japonią.
Oto podstawowa szóstka Grbicia
W szóstce na Francję trener Nikola Grbić wystawił Sasaka w ataku, Komendę na rozegraniu, Semeniuka i Leona na przyjęciu, Kochanowskiego i Nowaka na środku oraz Popiwczaka w roli libero. Jak zapowiedział selekcjoner, to ma być jego pomysł na pewniaków w dalszej części LN, czyli także w ćwierćfinale tych rozgrywek, który pod koniec lipca Biało-Czerwoni będą grać w Chinach. To był w pewnym sensie rewanż za igrzyska olimpijskie i paryski finał z sierpnia 2024 roku, sromotnie przegrany wówczas przez Biało-Czerwonych 0:3. Jednak z olimpijskiej drużyny, po dużych przetasowaniach kadrowych Grbicia w tym sezonie, po naszej stronie w składzie na Gdańsk zostało 5 siatkarzy. Natomiast u Trójkolorowych mieliśmy w gdańskim turnieju 8 olimpijczyków.
Wilfredo Leon apeluje o spokój po wpadkach siatkarzy. Wyjaśnił, co dzieje się z kadrą
Polacy mieli coś do udowodnienia w niedzielę. Ulegli u siebie dwukrotnie z rzędu najpierw Kubie 1:3, a potem Bułgarii 2:3, co było zaskoczeniem, mimo sporych rotacji personalnych dokonywanych przez selekcjonera. Największym problemem, z jakim borykali się siatkarze Grbicia do tej pory w Gdańsku, było rozgrywanie końcówek. Serbski szkoleniowiec mógł się martwić przede wszystkim tym, że jego zawodnicy tracili wypracowane przewagi i właśnie gdzieś około 20. punktu w secie zaczynali tracić pewność siebie. Grbić porównał nawet całą sytuację do… znanego filmu.