To zbagatelizowano👇😦

Te dwa objawy zmyliły Kołaczkowską. Każdego powinny zaniepokoić

Była uśmiechem polskiej sceny. A jednak coś działo się wcześniej – objawy, które dziś wydają się oczywiste, wówczas nie wzbudziły niepokoju. To może zdarzyć się każdemu z nas.

Joanna Kołaczkowska nie żyje
Joanna Kołaczkowska, jedna z najwybitniejszych postaci polskiej sceny kabaretowej, zmarła 17 lipca 2025 roku, pogrążając w żałobie całe środowisko artystyczne i tysiące fanów. Znana była z występów w kultowym kabarecie “Potem” oraz później w kabarecie “Hrabi”. Słynęła z niezwykłego poczucia humoru, błyskotliwości, charyzmy i niesamowitych umiejętności wokalnych – dzięki temu artystka potrafiła rozjaśnić każdy wieczór. Jej śmierć wywołała ogromne poruszenie – można odnieść wrażenie, że cała Polska pogążyła się w żałobie po jej śmierci.

Uroczystości pogrzebowe odbędą się 28 lipca o godzinie 11:00 w kościele pw. Karola Boromeusza na Powązkach w Warszawie. Ostatnio głośno było z powodu wpadki Polsatu, który miał oddać jej hołd, lecz zamiast tego najpierw wyemitował mecz siatkówki, opóźniając zaplanowane skecze z udziałem artystki. 

Na co zmarła Joanna Kołaczkowska?
Informacja o śmierci Joanny Kołaczkowskiej wstrząsnęła opinią publiczną. Jak ujawniła w wywiadzie dla Świata Gwiazd Beata Harasimowicz, jej wieloletnia przyjaciółka i współpracowniczka, przyczyną śmierci był nowotwór mózgu.

Rak mózgu. Także bardzo ciężki. Tak, bardzo szybko (trafiła do szpitala, red.). I znalazła się pod bardzo dobrą opieką lekarską, nad wszystkim tam trzymał piecze właśnie Kamol (Dariusz Kamys, mąż siostry Joanny, red.). Operacja była natychmiastowa i na pewno to były to najlepsze siły fachowe, jakie mogły być i to, co można było zrobić ze strony medycyny, na pewno zostało zrobione. Nie wystarczyło – powiedziała Beata. 

Jej odejście pozostawiło ogromną pustkę, zwłaszcza że osierociła córkę Hanię, która była całym światem dla Joanny. Choroba rozwinęła się szybko i podstępnie.