Dopiero na zbliżeniu okazało się, co to jest👇👇

Chwile grozy. To poleciało z tłumu w stronę papieża Leona. Dostrzegli dopiero na zbliżeniu

Niesłychane sceny na placu świętego Piotra. Nagle z tłumu jeden z przedmiotów poleciał w stronę papieża Leona XIV. Dopiero później na jaw wyszło, co było powodem zamieszania. 

Watykan wybrał nowego papieża
Po odejściu papieża Franciszka Watykan wszedł w czas refleksji i przygotowań do konklawe – historycznego wydarzenia, które miało przynieść odpowiedź na pytanie: kto stanie na czele Kościoła katolickiego w kolejnej epoce? Już 8 maja świat usłyszał nazwisko nowego Następcy św. Piotra. Kardynałowie wybrali amerykańskiego duchownego Roberta Francisa Prevosta, który przyjął imię Leon XIV. Uroczysta inauguracja jego pontyfikatu przyciągnęła do Rzymu wielu światowych liderów – wśród nich m.in. prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, hiszpańskiego króla Filipa VI z królową Letizią, a także prezydenta Polski Andrzeja Dudę z małżonką. 

Wydarzenie to stało się nie tylko religijnym, ale i politycznym symbolem jedności i nadziei w niepewnych czasach. Osoba nowego papieża budzi ogromne zainteresowanie – zarówno wśród wiernych, jak i w mediach, które coraz częściej przywołują wątki z jego wcześniejszego życia i kapłańskiej drogi. Leon XIV, postrzegany przez wielu jako naturalny kontynuator dziedzictwa Franciszka, zaczyna zarysowywać własny styl przywództwa i nauczania. Podczas jednego z niedawnych przemówień, które szczególnie poruszyło Polaków, papież odniósł się do ważnej dla nich kwestii, wyrażając słowa, które szybko obiegły media i zapadły w pamięć.

Leon XIV z przesłaniem do Polaków
Trzy dni temu w Watykanie odbyła się audiencja generalna – cotygodniowe spotkanie papieża z wiernymi na Placu św. Piotra. Jak zawsze, wydarzenie zgromadziło tysiące chrześcijan z różnych zakątków świata, którzy przybyli, by wysłuchać katechezy i słów Ojca Świętego. W tłumie wyróżniały się liczne biało-czerwone flagi, które nie umknęły uwadze Leona XIV. 

Papież zwrócił się do Polaków w sposób szczególny – nie bez powodu. Tego dnia przypadała bowiem 44. rocznica śmierci kardynała Stefana Wyszyńskiego, jednego z najwybitniejszych duchownych w historii polskiego Kościoła. Leon XIV nie tylko wspomniał o prymasie w swoim przemówieniu, ale także skierował do naszych rodaków poruszający apel, oddając hołd jego dziedzictwu i duchowemu wpływowi.

Leon XIV z balkonu w Watykanie zwrócił się do polskich wiernych, którzy tłumnie zebrali się na Placu Świętego Piotra. Wspomniał postać kardynała Wyszyńskiego, który do końca był oddany wierze.

Pozdrawiam pielgrzymów polskich. Dziś wspominamy błogosławionego kardynała Stefana Wyszyńskiego, waszego Prymasa Tysiąclecia, który w czasach prześladowań Kościoła w Polsce – pomimo uwięzienia – pozostał pasterzem wiernym Chrystusowi – powiedział do zgromadzonego tłumu.

Później Ojciec Święty zaapelował do chrześcijan, by kierowali się jego postawą pełną odwagi i troski o ojczyznę.

Poprzez ofiarę i dialog budował jedność w Kościele i społeczeństwie. Niech jego świadectwo inspiruje was do troski o Kościół i ojczyznę. Z serca wam błogosławię – dodał.

Teraz w Watykanie miały miejsce szokujące sceny. Na chwilę tłum wstrzymał oddech.