NFL
😬😬😬
Znamy fragment uzasadnienia Thurnbichlera. Oto, co wygarnął ws. Dawida Kubackiego
Najbardziej ubolewam nad tym, że widziałem przyszłość zaplecza, czyli naszych juniorów, pod jego skrzydłami. Gdyby on objął tę grupę, wtedy by to naprawdę ruszyło naprzód. A w tej chwili nie wiem, jak pójdzie. Na pewno nie na tym poziomie, który zapewniałby nam Thomas Thurnbichler – mówi w rozmowie z Interią Rafał Kot, członek zarządu Polskiego Związku Narciarskiego, komentując odmowną decyzję Austriaka. 35-latek odrzucił ofertę poprowadzenia polskiej kadry juniorów.
Artur Gac, Interia: W gruncie rzeczy niczego innego nie należało się spodziewać?Rafał Kot, członek zarządu PZN: – Myśmy byli przygotowani na to, że Thomas raczej może nie przyjąć tej oferty, skierowanej z PZN na objęcie kadry juniorów. Moim zdaniem na pewno nie pomogły wypowiedzi naszych zawodników. Tym bardziej, że on też w uzasadnieniu podał swoje odczucia, że Dawid Kubacki nie pierwszy raz takie rzeczy wymawiał. On to jakoś puszczał obok siebie, nie chciał tego… W każdym razie Olek Zniszczoł też dołożył swoje. Jeszcze przed tą nieszczęsną Planicą, która na finiszu sezonu stała się dla nas przekleństwem jeśli chodzi o wizerunek zawodników, polskiego związku i generalnie całej dyscypliny, sądziliśmy, że szanse są 50 na 50. Thomas wręcz nie ukrywał, że jest zainteresowany pracą właśnie z młodzieżą i z tym zapleczem, w czym upatrywaliśmy szansy na powodzenie. Proszę podkreślić, że ja na sto procent nie przesądzam, iż wypowiedzi chłopaków przekreśliły jego decyzję o pozostaniu u nas. Ja tego definitywnie nie stwierdzam i nie powiem, że winnymi tego, że Thurnbichler u nas nie będzie dłużej pracował, są Dawid i Olek, ale…