NFL
Mija 15 lat od katastrofy smoleńskiej – jednej z największych tragedii we współczesnej historii Polski. 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński z małżonką, politycy, wojskowi, duchowni, przedstawiciele rodzin katyńskich i załoga samolot
15 lat po katastrofie smoleńskiej. Rząd i PiS osobno obchodzą rocznicę
Rano 10 kwietnia rozpoczęły się uroczystości upamiętnienia ofiar katastrofy smoleńskiej. 15 lat po tragedii, w której zginęła para prezydencka i 94 inne osoby, wieńce w miejscach pamięci złożyli przedstawiciele rządu, głównych partii oraz innych środowisk. Nie zaplanowano wspólnych obchodów. Na placu Piłsudskiego pojawiła się grupa protestujących przeciwko upartyjnieniu przez PiS pamięci o katastrofie. Doszło do przepychanek i interweniowała policja.
Po godz. 8:20 na Cmentarzu Wojskowym na warszawskich Powązkach rocznicę uczcili przedstawiciele rządu (m.in. wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz), Sejmu (w tym marszałek Szymon Hołownia), Senatu oraz prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski (także kandydat KO na prezydenta RP). Złożyli wieńce i znicze przed miejscowym pomnikiem ofiar katastrofy z 2010 roku.
15 lat od katastrofy smoleńskiej. Przepychanki na placu Piłsudskiego
Ponad 20 minut później własne uroczystości rozpoczęli politycy PiS na czele z Jarosławem Kaczyńskim. Najpierw wysłuchali apelu przed Pałacem Prezydenckim po mszy św. w kościele seminaryjnym przy Krakowskim Przedmieściu, a następnie złożyli wieńce przed pomnikami smoleńskimi na placu Piłsudskiego.