NFL
Co na to ter Stegen? 😅😅😅 Czytaj więcej ⬇⬇⬇
Piękny sen Szczęsnego trwa. Co na to ter Stegen?
Drugoplanowym bohaterem meczu 1/4 finału Ligi Mistrzów był Wojciech Szczęsny. Polski bramkarz wychodząc na boisko, nawet nie bierze pod uwagę porażki.
FC Barcelona od razu po losowaniu została okrzyknięta faworytem do awansu. Borussia Dortmund nie przyjechała jednak do Katalonii jak na ścięcie i zamierzała sprawić niespodziankę na wyjeździe.
Od początku FC Barcelona narzuciła swój styl gry, dominując nad Borussią. W 25. minucie po dośrodkowaniu Inigo Martineza, Pau Cubarsi oddał strzał, a Raphinha wślizgiem skierował piłkę do bramki. Robert Lewandowski po przerwie skompletował dublet, zaś wynik na 4:0 ustalił Lamine Yamal.
ZOBACZ WIDEO: Festiwal strzelecki w Ameryce Południowej. Dwa gole to arcydzieła!
Należy odnotować również, że solidnie między słupkami gospodarzy zaprezentował się Wojciech Szczęsny. Po raz 11. od momentu podpisania kontraktu z FC Barceloną polski golkiper zachował czyste konto.
Co najważniejsze, FC Barcelona w dalszym ciągu nie poniosła porażki, mając byłego reprezentanta kraju między słupkami. Bilans Szczęsnego na wszystkich frontach to 21 rozegranych spotkań, 18 zwycięstw i trzy remisy.
Marc-Andre ter Stegen wraca do pełni sił, lecz wygląda na to, że będzie musiał uzbroić się w cierpliwość. W obecnych okolicznościach nie zanosi się bowiem na to, by Szczęsny oddał mu bluzę z numerem “jeden”.