NFL
Ekstraklasa 👀 Ten gol Legii przejdzie do historii 😂😂 WIDEO ➡️

Ten gol będzie hitem internetu! Co zrobił bramkarz Motoru Lublin?!
Więcej ciekawych historii znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
Legia Warszawa po remisie z Motorem traci już osiem punktów do trzeciej w tabeli Jagiellonii i 10 do prowadzącego Lecha. Ma coraz mniejsze szanse na awans do europejskich pucharów za sprawą odpowiednio wysokiego miejsca w tabeli.
Legia objęła prowadzenie w 11. minucie, bramkarz Kacper Rosa wypuścił sobie piłkę, aby spokojnie wprowadzić do gry. Myślał, że sędzia przerwał grę. Tak jednak nie było. Marc Gual spojrzał na arbitra, zorientował się, że nie ma przerwy w grze, dopadł do piłki i strzelił prawdopodobnie najłatwiejszego gola w karierze. To też zapewne najbardziej kuriozalna bramka sezonu.
Rosa potem zawalił jeszcze jednego gola, tym razem wypuścił piłkę z rąk po dośrodkowaniu wprost pod nogi Chodyny i ten trafił na 2:1.
Bramkarz Legii też zawinił
Legia do ostatniej minuty prowadziła 3:2, ale wtedy antybohaterem był drugi bramkarz Vlacdan Kovacević. Trafił najpierw w piłkę, ale potem w twarz Samuela Mraz. Sędzia Jarosław Przybył obejrzał sytuację na monitorze i podyktował karnego, którego na gola zamienił sam poszkodowany.
Ten gol będzie hitem internetu! Co zrobił bramkarz Motoru Lublin?!
Więcej ciekawych historii znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
Legia Warszawa po remisie z Motorem traci już osiem punktów do trzeciej w tabeli Jagiellonii i 10 do prowadzącego Lecha. Ma coraz mniejsze szanse na awans do europejskich pucharów za sprawą odpowiednio wysokiego miejsca w tabeli.
Legia objęła prowadzenie w 11. minucie, bramkarz Kacper Rosa wypuścił sobie piłkę, aby spokojnie wprowadzić do gry. Myślał, że sędzia przerwał grę. Tak jednak nie było. Marc Gual spojrzał na arbitra, zorientował się, że nie ma przerwy w grze, dopadł do piłki i strzelił prawdopodobnie najłatwiejszego gola w karierze. To też zapewne najbardziej kuriozalna bramka sezonu.
Rosa potem zawalił jeszcze jednego gola, tym razem wypuścił piłkę z rąk po dośrodkowaniu wprost pod nogi Chodyny i ten trafił na 2:1.
Bramkarz Legii też zawinił
Legia do ostatniej minuty prowadziła 3:2, ale wtedy antybohaterem był drugi bramkarz Vlacdan Kovacević. Trafił najpierw w piłkę, ale potem w twarz Samuela Mraz. Sędzia Jarosław Przybył obejrzał sytuację na monitorze i podyktował karnego, którego na gola zamienił sam poszkodowany.