Connect with us

NFL

Iga Świątek wróciła na kort. I to w stylu, jakiego dawno nie oglądaliśmy.

Published

on

Iga Świątek wygrała z Caroline Garcią mecz w drugiej rundzie turnieju WTA 1000 w Indian Wells. Wystarczyła godzina

Iga Świątek wróciła na kort. I to w stylu, jakiego dawno nie oglądaliśmy. Choć nie ustrzegła się kilku błędów, gładko wygrała 6:2, 6:0 z Francuzką Caroline Garcią i po niewiele ponad godzinie gry awansowała do trzeciej rundy turnieju WTA 1000 w Indian Wells. Tam czeka już na nią Ukrainka Dajana Jastremska.

Po niezbyt udanym występie w Dubaju, gdzie w ćwierćfinale odpadła z Rosjanką Mirrą Andriejewą, Świątek wróciła do miejsca, z którym łączą ją głównie dobre wspomnienia. W Indian Wells wygrywała bowiem dwa razy, w 2022 i 2024 roku. Co ciekawe, w obu zwycięskich finałach pokonała Greczynkę Marię Sakkari.
Tegoroczny start pod wieloma względami różni się od poprzednich. Świątek nie jest już liderką rankingu WTA, a do kolejnych imprez – w większości przed rokiem wygranych – przystępuje pod presją obrony punktów. Przeciwnie niż jej największa rywalka Aryna Sabalenka, która przed rokiem w tej fazie sezonu spisywała się słabo, przez co teraz z każdym wygranym meczem na ogół zyskuje i zwiększa przewagę.

Nowa nawierzchnia w Indian Wells
Ale nie tylko trudna sytuacja w rankingu stanowi dla Polki wyzwanie. W tym roku organizatorzy kalifornijskiej imprezy postanowili zmienić nawierzchnię. Na szybszą, co może Świątek utrudnić grę. Przez ostatnie dni intensywnie na niej trenowała, ale treningi to nie to samo, co starcie w meczu o stawkę.
Iga Świątek intensywnie trenowała na nowej nawierzchni kortów w Indian Wells.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 UKdiscoverer