NFL
Największy konflikt między Andrzejem Dudą a PiS-em rozegrał się w lipcu 2017 r. Prezydent zawetował ustawy sądowe, które były kluczowe w planie Jarosława Kaczyńskiego. 🔴 Zapłacił za to wysoką cenę ➡️

Duda przeżył to strasznie. Fala hejtu miała go pogrążyć. Wiedział, że to dzieje za zgodą prezesa”
Największy konflikt między Andrzejem Dudą a PiS-em rozegrał się w lipcu 2017 r. Prezydent zawetował ustawy sądowe, które były kluczowe w planie Jarosława Kaczyńskiego. Zapłacił za to wysoką cenę.
rzez pierwsze trzy miesiące panował spokój, bo partia była zajęta własną kampanią parlamentarną, ale potem zaczęła mieć wymagania. Współpracownicy prezydenta tak relacjonowali to Kamilowi Dziubce w książce “Kulisy PiS”: “Kaczyński od początku chciał zmusić prezydenta do tego, żeby ten unurzał się w błocie. Dobrą okazją do tego była wojna o Trybunał Konstytucyjny, kiedy Nowogrodzka postanowiła skasować piątkę sędziów wybranych jeszcze przez Platformę. Jarosław zdecydował się na najostrzejszy wariant, czyli wybór pięciu zupełnie nowych sędziów z nadania pisowskiego.
Prezydent, choć od początku szedł w tej sprawie z linią partii, był pogubiony. Bał się. Chciał spowolnić całą operację, zagrać trochę na czas. Przez chwilę nawet Szydło nie miała z nim kontaktu, wyłączył telefon. Doszło do tego, że prośbę o jakikolwiek kontakt przekazali otoczeniu Dudy ochraniający go funkcjonariusze BOR. W końcu prezydent wysłał sygnał na Nowogrodzką, że jest w stanie przyjąć ślubowanie od trójki sędziów, którą powołał w październiku Sejm kontrolowany jeszcze przez Platformę. Warunkiem miało być uznanie tego wyboru przez Trybunał Konstytucyjny