NFL
Komentatorzy wprost nazwali to, co robiła Ostapenko. Niebywałe 🤯🤯🤯 Więcej:

Komentatorzy wprost nazwali to, co robiła Ostapenko. Niebywałe
As zamiast bezpiecznego drugiego podania? Proszę bardzo. Atak każdej piłki, w każdej pozycji? Oczywiście! Ryzyko? Totalne, jak w ruletce! To wszystko pokazała Jelena Ostapenko w meczu z Igą Świątek w półfinale turnieju WTA 1000 w Dosze. Polka mogła mieć różne pomysły taktyczne, ale nie była w stanie zatrzymać rywalki, z którą walczyła piąty raz w życiu i piąty raz przegrała. Tym razem 3:6, 1:6.
Jelena Ostapenko jest 37. tenisistką świata. W swojej karierze wygrała jeden tytuł wielkoszlemowy – dawno temu, w 2017 roku, Roland Garros. To tenisistka bardzo dobra, ale przecież z wieloma dużo lepszymi Iga Świątek regularnie wygrywa. Dlaczego nie potrafi pokonać akurat tej przeciwniczki?
Przewijaj artykuły
Sport.pl
Tenis
Komentatorzy wprost nazwali to, co robiła Ostapenko. Niebywałe
Komentatorzy wprost nazwali to, co robiła Ostapenko. Niebywałe
Łukasz Jachimiak
14.02.2025 16:49
As zamiast bezpiecznego drugiego podania? Proszę bardzo. Atak każdej piłki, w każdej pozycji? Oczywiście! Ryzyko? Totalne, jak w ruletce! To wszystko pokazała Jelena Ostapenko w meczu z Igą Świątek w półfinale turnieju WTA 1000 w Dosze. Polka mogła mieć różne pomysły taktyczne, ale nie była w stanie zatrzymać rywalki, z którą walczyła piąty raz w życiu i piąty raz przegrała. Tym razem 3:6, 1:6.
38
Posłuchaj artykułu
Iga Świątek i Jelena Ostapenko
3
screeny z C+
Otwórz galerię Na Gazeta.pl
REKLAMA
Jelena Ostapenko jest 37. tenisistką świata. W swojej karierze wygrała jeden tytuł wielkoszlemowy – dawno temu, w 2017 roku, Roland Garros. To tenisistka bardzo dobra, ale przecież z wieloma dużo lepszymi Iga Świątek regularnie wygrywa. Dlaczego nie potrafi pokonać akurat tej przeciwniczki?
REKLAMA
Zobacz wideo
Półfinałowy mecz Świątek – Ostapenko w turnieju WTA 1000 w Dosze pokazał, że jest kilka przyczyn. Maciej Synówka, czyli trener, który prowadził m.in. Belindę Bencić i Barborę Krejcikovą, ma świetne oko i przed meczem podzielił się ze mną swoimi spostrzeżeniami.
Przykro było patrzeć na bezradność Świątek
– Jelena waha się w ważnych momentach meczów i ma problemy z ich zamykaniem, ale z Igą będzie zmotywowana, bo z Igą zawsze gra lepiej niż wskazuje na to jej forma – podkreślał trener. A że Łotyszka na Polkę nastawia się wyjątkowo, widzieliśmy już po chwili meczu, bo w zaledwie chwilę wyszła na prowadzenie 2:0, przegrywając tylko jeden z dziewięciu punktów rozegranych w tym czasie.