NFL
“W Polsce nie ma dziennikarzy sportowych. Mówię szczerze i bezczelnie” Co o tym sądzicie? Więcej o “kiju w mrowisko”:
Burza po słowach prezesa Cracovii Mateusza Dróżdża. Uderzył w środowisko dziennikarskie, a reprezentant Polski też wbił szpilkę
Prezes Cracovii Mateusz Dróżdż wbił kij w mrowisko. Prosto w środowisko dziennikarskie. Większość redaktorów specjalizujących się w piłce nożnej się oburzyło. No i nie dziwne. Co konkretnie powiedział? Ano… że nie ma już w Polsce dziennikarzy sportowych. Z odpowiedzią pośpieszył zatem m.in. dziennikarz Meczyków, Dawid Dobrasz z zapytaniem: A może nie ma w Polsce prezesów? Redaktor szybko też spotkał się z ripostą reprezentanta Polski.
– W Polsce nie ma dziennikarzy sportowych. Mówię szczerze i bezczelnie. Uważam, że jest teraz taka pogoń za informacją, że ja to nazywam, że to są informatorzy. “Ja pierwszy napisałem, że Jan Kowalski przyjdzie do Cracovii” – to nie jest dziennikarstwo. Ja dziennikarza rozumiem wtedy, kiedy on dokonuje oceny Jana Kowalskiego i mówi: “Ale ten Dróżdż zrobił słaby transfer, bo ten do stylu gry się nie nadaje”. My biegamy za informacją, to w piłce nożnej najbardziej widać. My jesteśmy teraz na obozie w Turcji, w niedzielę mam lecieć do Belek na miejsce i oni mi mówią, że w hotelu czują się jak w Big Brotherze. Bo są dwa portale, które siedzą i nagrywają piłkarzy. Zjadł to, wypił tamto i tak dalej. To chyba domena wszystkich środków masowego przekazu – mówił w programie na kanale Biznes Klasa, prezes Cracovii, Mateusz Dróżdż.
Dziennikarze sportowi zaatakowani przez Dróżdża. Dawid Dobrasz odpowiada
Słowa te wywołały pospolite oburzenie wśród dziennikarzy sportowych, którzy z tych newsów żyją i taka jest ich rola – informować o transferach, plotkach i wszystkim, co związane ze sportem oraz piłką nożną. Jednym, który popełnił obszerny artykuł, wręcz felieton był redaktor Meczyków, Dawid Dobrasz. Nie spodobały mu się powyższe słowa szefa krakowskiego klubu, grającego w PKO Ekstraklasie i dał temu upust w tekście