NFL
„A co mi to da? Dobrze, dziękuję za radę”. Szczegóły 🔽🔗
Emeryt nie wpuszcza księdza po kolędzie. Wywołał burzę
Uliczna sonda wywołała burzę wśród internautów. Starszy mężczyzna zapytany o przyjmowanie księdza po kolędzie odpowiedział pytającemu mocnymi słowami. Internauci wyrazili swoje zdanie na temat tego zwyczaju.
Styczeń to w Polsce tradycyjnie okres kolędy, wizyty duszpasterskiej proboszcza lub osoby go reprezentującej w domach parafian. Portal Goniec.pl przeprowadził uliczną sondę, w której napotkanych przechodniów pytano o zwyczaj przyjmowania księdza po kolędzie. Reporter pytał: „Czy będą państwo przyjmowali kolędę w tym roku?”. Jeden z przechodniów odpowiedział ostrymi słowami, czym wywołał reakcję internautów.
Kolęda 2025. Kontrowersyjne słowa emeryta. „Co pan?”
Reporter przeprowadzający sondę zapytał starszego mężczyznę o to, czy przyjmie kolędę.
– Nie, absolutnie! Co pan? Ja już od 20 lat nie przyjmuję żadnej kolędy – usłyszał w odpowiedzi. Na kolejne pytania dotyczące zwyczaju święcenia domu w celu otrzymania błogosławieństwa, emeryt odpowiedział: „A co mi to da? Dobrze, dziękuję za radę”. To zakończyło dalszą dyskusję i mężczyzna oddalił się.
„Dobrze gość gada”
Wśród internautów słowa mężczyzny wywołały niemałą reakcję. Odezwali się zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy wizyt duszpasterskich w domach.
„Dobrze gość gada”, „Bardzo dobra i mądra decyzja”, „Też nie przyjmuję księdza i mi z tym dobrze” – to tylko niektóre z wypowiedzi. Pojawiły się również niezbyt miłe epitety opisujące działalność księży i Kościoła.
Zareagował na nie zwolennik kolędy. „Dlaczego złodziei? Przecież ksiądz nikomu nie każde dawać do koperty. Kto chce, to da. Nie wolno tak oczerniać księży. Jak trwoga to do Boga. Co za człowiek” – napisał.
Spadająca liczba katolików
Spadek liczby wiernych wyraźnie widoczny był w Narodowym Spisie Powszechnym, który przeprowadzono w 2021 roku. Wynika z niego, że za katolików uważa się 71,3 proc. Polaków, czyli nieco ponad 27 milionów osób. W 2011 roku jako katolicy zadeklarowały się 33 miliony osób.