Connect with us

NFL

Zaraz się rozkręcą partyjne wojenki… Więcej w artykule ⬇

Published

on

Nawrocki ma wroga wewnątrz PiS! TEN polityk wciąż marzy o podmiance kandydatów. „Jak nie dziś, to nigdy”

Karol Nawrocki ma nowego rywala! I nie chodzi o innego kandydata w wyborach, a o pewnego polityka PiS, który wciąż ma prezydenckie ambicje.
Nawrocki ma nowego rywala?

Morawiecki nie był stawiany w pierwszym szeregu potencjalnych kandydatów PiS. Za bardzo obciążały go lata premierostwa, jego kampania polegałaby głównie na tym, że musiałby tłumaczyć się ze wszystkich afer i błędnych decyzji. Wybór Karola Nawrockiego to próba odcięcia się od rządów Zjednoczonej Prawicy. To smutny dla PiS paradoks, że największym atutem kandydata na prezydenta jest to, iż nie był bezpośrednio związany z partią i nie obciążają go jej rządy.

Ale Nawrocki nie miał najlepszego startu, na razie głównie biega po parku. Jakby to powiedzieć – nie ujawnił jeszcze swojej charyzmy.

– Nie ma co udawać, że jest to charyzmatyczny przywódca, ale jest jeszcze czas – przyznają w PiS i wyrażają nadzieję, że Nawrocki „nauczy się występować”. – Po prostu wszystkim się wydawało, że drzemie w nim większy talent. Najwidoczniej nie drzemie albo drzemie za mocno – kwitują ze smutkiem osoby z PiS. Nic dziwnego, że ploteczki o podmiance kandydata wracają ze zdwojoną siłą.

Morawiecki marzy o prezydenturze
Tymczasem Morawiecki nie zasypia gruszek w popiele i aktywnie działa w sieci. Autorzy podcastu „Stan Wyjątkowy”, dziennikarze Dominika Długosz i Andrzej Stankiewicz, informują, że były premier „rozpoczął operację obliczoną na zatopienie prezydenckiego kandydata PiS Karola Nawrockiego”. Jak się okazuje, Morawiecki mocno zainwestował w reklamy w mediach społecznościowych.

– Mateusz wie, co mu szkodzi i postanowił to rozbroić. Szkodzi mu Zielony Ład, nie tylko oczywiście, ale to go obciąża zdecydowanie. Dlatego produkuje teraz te filmiki i przekonuje, że w robił w tej sprawie wszystko, co się dało. Będzie to tłukł tak długo, aż w końcu się przebije – mówi „Newsweekowi” rozmówca z PiS. „Zielony Ład” to jeden z przykładów rzeczy, które obciążają Morawieckiego, przez co nie byłby wiarygodnym kandydatem. Nawrocki może lansować się na protestach rolników, Morawiecki wyglądałby tam niewiarygodnie. Musi więc jakoś zrzucić z siebie odpowiedzialność i stąd aktywna kampania w mediach społecznościowych.

– Nie mam najmniejszych wątpliwości, że największą ambicją Morawieckiego jest zostanie prezydentem. Zawsze tego chciał, a teraz ma świadomość, że jak nie dziś to nigdy. Ma 56 lat, za dekadę będzie za późno – mówią „Newsweekowi” partyjni przeciwnicy byłego premiera.

Morawiecki ma czas do 24 marca, potem jego nadzieje zgasną ostatecznie. Tego dnia minie bowiem termin na zawiadomienie PKW o utworzeniu komitetu wyborczego kandydata na prezydenta. Są więc dwa miesiące na „wykolegowanie” Nawrockiego. Co ciekawe, nawet nie musi dojść do „podmianki” – przecież szef IPN oficjalnie jest kandydatem niezależnym, „obywatelskim”, któremu PiS udziela poparcia. Może więc być tak, że Nowogrodzka nagle przestanie udzielać tego poparcia i zgłosi własny komitet z kandydatem Morawieckim.

Najlepsi Jaki i Morawiecki?
Co ciekawe, przed samym wskazaniem kandydata Nawrockiego, portal DoRzeczy.pl opublikował wyniki badań, jakie zamówiło PiS. Okazało się, że to wcale nie Nawrocki miał najlepsze wyniki. Za najlepszego kandydata uchodził Patryk Jaki, tuż za nim był Mateusz Morawiecki. Kaczyński nie chciał jednak postawić na żadnego z nich, ponieważ bał się konfliktów w partii.

– Prezes uznał, że ważniejsza jest w tym momencie spójność obozu i partii. Obawiano się, że w przypadku wystawienia Jakiego, zaczną pod nim kopać ludzie Morawieckiego i odwrotnie – skomentował w rozmowie z „DoRzeczy” jeden z polityków PiS.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 UKdiscoverer