NFL
Dwukrotna medalistka olimpijska ma problemy zdrowotne 😟
Jestem oszołomiona”. Agata Wróbel komentuje decyzję premiera Tuska
To zaczęło się cztery lata temu. Później było już tylko gorzej – mówi w rozmowie z WP Sportowe Fakty Agata Wróbel, która potrzebuje pilnej pomocy medycznej i domu, w którym będzie mogła zamieszkać z psami i partnerem
Dwukrotna medalistka olimpijska poinformowała o swoich problemach zdrowotnych na Facebooku. Agata Wróbel przyznała, że z jej wzrokiem jest bardzo źle. – Po upublicznieniu tej wiadomości pojawiły się na mój temat różne artykuły. Nawet takie, że straciłam wzrok całkowicie. Jestem osobą niedowidzącą – tłumaczy nam Agata Wróbel.
– Wszystko zaczęło się cztery lata temu. Mój wzrok się pogarszał, przeszłam pierwszą operację, później kolejne. Lekarze stwierdzili, że nie pomogą mi nawet okulary. Dziś widzę jak przez mgłę. Nie chodzę w miejsca, których nie znam, bo po prostu nie mogłabym się tam odnaleźć. Czasem mam problem, by dostrzec partnera z bliskiej odległości – opowiada multimedalistka.
Wróbel wywalczyła srebrny i brązowy medal na igrzyskach olimpijskich w Sydney (2000 r.) i Atenach (2004 r.). Zdobyła również złoto w mistrzostwach świata i trzy złote medale mistrzostw Europy. Jest najbardziej utytułowaną polską sztangistką. W latach 1999-2004 należała do światowej czołówki kobiecych ciężarów. Była jednym z najbardziej popularnych i cenionych sportowców w tamtych czasach w Polsce.
Po karierze była sztangistka mocno podupadła na zdrowiu. Obecnie ma problemy nie tylko ze wzrokiem. – Rozwinęła się u mnie cukrzyca. Mam stwierdzoną polineuropatię, co spowodowało, że tracę czucie w stopach. Kilka razy przewróciłam się w domu, na przykład idąc z kanapkami i herbatą. Jest źle, ale szczegóły zostawię dla siebie – mówi. – Stałam się osobą zależną od innych. Nie mogę załatwić prostych spraw, to boli najbardziej – opowiada.
– Nie szukałam rozgłosu. Wiem, że inni ludzie też są w potrzebie… Jakiś czas temu zamieściłam post na moim prywatnym Facebooku. Zależało mi jedynie na sprzedaży kubków z moim wizerunkiem, dla fanów, i by trochę zarobić. Przez problemy zdrowotne nie jestem w stanie pracować. Niedługo chciałabym wznowić sprzedaż kubeczków. W grudniu, pisząc ten post, miałam chwilę strasznego załamania i podzieliłam się odczuciami na forum – tłumaczy była sportsmenka.
Zostali oszukani
Wróbel mieszka w okolicach Porąbki z partnerem Colinem Andersonem i sześcioma psami. – Colin też nie ma łatwo. W przeszłości startował w zawodach strongman, musi zoperować dwa biodra, ledwo chodzi. Jest native speakerem, uczy języka angielskiego online, praktycznie nie opuszcza domu. Staramy się wyżyć z tych lekcji, choć nie ma ich zbyt dużo – mówi.
Wróbel opowiada, że razem z partnerem mają również problem z obecnym miejscem zamieszkania. – Kilka miesięcy temu przeprowadziliśmy się do domu. Po krótkim czasie okazało się, że jest zadłużony przez poprzedniego lokatora i wyniknęło z tego bardzo wiele problemów niezależnych od nas. Przez pewien czas pozostawaliśmy bez prądu, w zimnie – opowiada Wróbel.