Andrzej Duda wie kim powinien być jego następca. Życzył Polakom

Prezydent podkreślił, że przed Polską stoi wiele wyzwań, a w głównej mierze od Polaków będzie zależało, czy wykorzystamy dany nam czas. Podzielił się także swoim niepokojem:

W ostatnim roku pojawiło się wiele niepokojących sygnałów odnoszących się do rozwoju naszego kraju. Rekordowa dziura budżetowa, opóźnienia inwestycji strategicznych takich jak CPK, czy budowa pierwszej polskiej elektrowni jądrowej.

Prezydent wymienił także problemy w służbie zdrowia i groźby zamykania szpitali.

Podsumowując ten rok, warto zadać pytanie, czy sprawy te były i są priorytetem obecnie rządzącej koalicji?

Niestety, nad czym ubolewał prezydent, odpowiedź jest negatywna. Prezydent wymienił czym, zamiast inwestycji i rozwoju, zajmowała się władza:

Skupiono się na pogłębianiu podziałów i wzmacnianiu konfliktów. Doprowadzono do chaosu w wymiarze sprawiedliwości, a tym samym do osłabienia polskiej demokracji.

Prezydent przypomniał, że 2025 rok, to rok wyborów prezydenckich. Jak zaznaczył, wierzy, że przyszły prezydent będzie wierny konstytucji i będzie zabiegał o polskie interesy na arenie międzynarodowej.