NFL
Spowiedź polskiej legendy. Zarabiał w Niemczech miliony, płakał w samotności

— Chłopcy grali w kadrach wojewódzkich, marzyli o wielkiej karierze, a ja tak naprawdę w piłkę, w jakiejś zorganizowanej strukturze, zacząłem grać jak miałem 15 lat. To byli seniorzy, klasa B. Byłem najmłodszy. Jak zawsze — wspomina Jacek Krzynówek. Jeden z ostatnich wielkich wojowników naszej piłki opowiada, jak to się stało, że choć 2. liga wydawała się poza zasięgiem jego możliwości, został legendą polskiego futbolu.
Jacek Krzynówek w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet opowiada o samotności, której doświadczył podczas gry w Niemczech
W swojej “spowiedzi” ujawnia, jak zachowywali się wobec niego Niemcy, gdy podpisał swój pierwszy zawodowy kontrakt w Bundeslidze
Legendarny pomocnik reprezentacji zdradza również, jak uciekał przed zamaskowanymi mężczyznami chwilę po tym, gdy wysiadł z mercedesa, którym wracał do Polski
Więcej ciekawych historii znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
Piłka byłą tylko pewnym etapem w życiu, który minął szybko. Zdecydowanie za szybko. 15 lat grania jak pstryknięcie palcem. Brakuje mi tego. Ale nie zostałem w piłce. Wróciłem do siebie, w okolice Radomska. Tu mam wszystkich znajomych, rodzinę. Zawsze byłem chłopakiem stąd.