Za co ścigają Marcina Romanowskiego? Afera związana z Funduszem Sprawiedliwości nabiera tempa. Dowiedz się, jakie zarzuty mu postawiono i co ujawniono w śledztwie! Więcej 👉

Dlatego ścigają Romanowskiego. O co chodzi w całej aferze?

Gdyby nie afera związana z Funduszem Sprawiedliwości i jej konsekwencje, najprawdopodobniej nigdy nie poznalibyśmy tylu szczegółów z życia wiceministra z resortu kierowanego wówczas przez Zbigniewa Ziobro. Działalność Marcina Romanowskiego zyskała ogólnopolski rozgłos po zeznaniach Tomasza Mraza, byłego dyrektora Departamentu Funduszu Sprawiedliwości w Ministerstwie Sprawiedliwości i małego świadka koronnego. Poseł PiS jest obecnie poszukiwany, a prokuratura zarzuca mu popełnienie 11 przestępstw. Przypominamy, o co chodzi w całej aferze.
Funduszu Sprawiedliwości, czyli Fundusz Pomocy Poszkodowanym i Pomocy Postpenitencjarnej miał być z założenia państwowym funduszem celowym ukierunkowanym na pomoc pokrzywdzonym i świadkom, przeciwdziałanie przestępczości oraz pomoc postpenitencjarną. Okazało się jednak, że pieniądze trafiały gdzie indziej, a ich dysponentem był minister sprawiedliwości. W latach 2017-2023 wydano ponad 285 mln zł, a od 2019 roku wydatki nadzorował właśnie Marcin Romanowski. Jednym z beneficjentów była Fundacja Profeto ks. Michała Olszewskiego, która otrzymała w latach 2020-23 ponad 68 mln zł na budowę ośrodka w Powsinie pod Warszawą. Jednak na wspomniany cel wydano jedynie ponad 55 mln zł.