NFL
Zmarła mała Mania walcząca z guzem mózgu. Ludzie żegnają ją w poruszających słowach
To bardzo smutna wiadomość. Zmarła mała Mania, ośmiolatka walcząca z guzem mózgu. Jej bliscy zbierali pieniądze na innowacyjne leczenie we Włoszech. Czasu było mało, potrzeba było dużo pieniędzy, ale wszystko było na dobrej drodze, bo darczyńcy chętnie pomagali. Niestety, Marysia zmarła. “Odeszłaś cicho, bez słów pożegnania, jakbyś nie chciała nas wszystkich zasmucić”.
Zmarła ciężko chora Marysia. Bliscy żegnają ją wzruszających słowach
Marysia mieszkała w Ślęzie (woj. dolnośląskie). Do niedawna była zwyczajną, wesołą dziewczynką. Chodziła do szkoły, miała mnóstwo koleżanek i kolegów, była bardzo aktywna fizycznie, uprawiała różne sporty. Marzyła o tym, żeby zostać weterynarzem lub paleontologiem.
Mniej więcej półtora roku temu zaczęła się gorzej czuć. U dziewczynki zdiagnozowano straszliwą chorobę. Marysia cierpiała na złośliwy nowotwór pnia mózgu. Guz, glejak wielopostaciowy, był nieoperacyjny.
Zabiegi radioterapii we Wrocławiu pomogły na chwilę. Dziewczynka szybko zaczęła się znów coraz gorzej czuć. Lekarze w Polsce rozkładali ręce, mówiąc, że nic więcej nie mogą zrobić. Ale pojawiła się szansa na leczenie we Włoszech. Klinika w Rzymie zaproponowała specjalistyczne personalizowane leczenie glejaka z wykorzystaniem nowoczesnych metod. Terapia była bardzo kosztowna. Trzeba było zapłacić za nią około 1,5 mln zł! Rodzice Mani, przy pomocy wielu zaangażowanych w walkę o zdrowie dziewczynki ludzi dobrej woli, zaczęli zbierać pieniądze. Okazało się, że darczyńcy mają wielkie serca. W krótkim czasie udało się zebrać prawie całą potrzebną kwotę, grubo ponad 1,3 miliona zł. Niestety, dziś przyszła koszmarna wiadomość. Marysia zmarła. W wyjątkowo wzruszających słowach żegnają ją ludzie, którzy jej pomagali.