NFL
9:0! Niebywałe, co zrobiła Barcelona w LM. Ewa Pajor znów błysnęła
Ewa Pajor pozostaje w rewelacyjnej formie strzeleckiej. Po hat-tricku w derbach z Espanyolem dołożyła kolejną bramkę, tym razem w Lidze Mistrzyń. W meczu z Hammarby długo i bardzo aktywnie pracowała na trafienie i w końcu się go doczekała. Jej FC Barcelona nie dała rywalkom najmniejszych szans. Po kapitalnym wieczorze rozbiła ekipę ze Szwecji aż 9:0.
Ewa Pajor rozgrywa fenomenalny sezon po przejściu do FC Barcelony. Jak na razie Polka jest jej najskuteczniejszą zawodniczką i z dorobkiem dziewięciu goli w sześciu meczach prowadzi w klasyfikacji strzelczyń ligi hiszpańskiej. W ostatnią niedzielę popisała się fenomenalnym hat-trickiem w derbowym meczu z Espanyolem wygranym przez jej zespół aż 7:1. 27-latki nie mogło zatem zabraknąć w wyjściowej jedenastce w prestiżowym spotkaniu w Lidze Mistrzyń
Wielki mecz FC Barcelony w Lidze Mistrzyń. Grad bramek. Tak zagrała Pajor
W środę FC Barcelona na własnym boisku podejmowała szwedzkie Hammarby Sztokholm. Dla zawodniczek prowadzonych przez Pere Romeu był to drugi mecz w tej edycji rozgrywek. Przed tygodniem niespodziewanie przegrały z Manchesterem City 0:2, więc liczyły na rehabilitację.
Mecz mógł rozpocząć się dla FC Barcelony fatalnie. Nie zdążyła upłynąć jedna minuta, a jedna z obrończyń popełniła fatalny błąd i do sytuacji sam na sam z bramkarką wyszła Ellen Wangerheim. Na szczęście czujnie z bramki wyszła Cata Coll i pewnie wybroniła jej strzał. Od początku aktywna była także Ewa Pajor. W czwartej minucie doszła do główki, ale uderzyła niecelnie. Po sześciu minutach wynik otworzyła Caroline Graham Hansen, która po składnej akcji całego zespołu wpadła w pole karne i strzeliła po ziemi w dolny róg. Chwilę później Pajor miała kolejne dwie sytuacje, ale zarówno jej strzał głową po dośrodkowaniu Bonmati, jak i uderzenie nogą ze skraju szesnastki wybroniła bramkarka.