🥤 Pracownicy mogą mieć powody do niepokoju! 😐➡️

Coca-Cola reaguje na pomysł Trumpa. Tak ma sprzedawać swoje napoje

Donald Trump jest znany ze słabości do napojów Coca-Cola. Mimo tego prezydent USA zapowiada cła na aluminium. Co to oznacza? Droższe puszki. Na pomysł najpotężniejszego człowieka na świecie odpowiada Coca-Cola, która zamierza częściej korzystać z innych opakowań.

Donald Trump wpadł na to, żeby nałożyć 25-procentowe cła na importowane do Stanów aluminium. To może oznaczać likwidację 100 tys. miejsc pracy w USA — alarmuje dyrektor jednego z największych producentów aluminium na świecie. Na pomysł prezydenta Stanów Zjednoczonych reaguje Coca-Cola. Słynny koncern planuje zwiększyć sprzedaż w plastikowych i szklanych butelkach.

Donald Trump stawia na cła
Trump ogłosił nałożenie 25-procentowego cła na stal i aluminium wwożone do USA. Uderzy to przede wszystkim w Kanadę, która jest największym eksporterem wspomnianych towarów, ale też w Brazylię i Unię Europejską.

Wzrost opłat spowoduje likwidację ok. 20 tys. stanowisk pracy w amerykańskim przemyśle aluminiowym i przyczyni się pośrednio do zwolnienia ok. 80 tys. osób zatrudnionych w branży — ostrzega William Oplinger, dyrektor generalny firmy Alcoa. — To nie jest dobre rozwiązanie dla Stanów Zjednoczonych — komentuje pomysł Trumpa.

Czytaj również: USA nakładają cła, PiS broni Trumpa. KO: to antypolskie zachowanie

Coca-Cola szykuje się na zmiany
Dyrektor generalny Coca-Coli, James Quincey, zapowiada działania. Koncern od gazowanych napojów zamierza częściej korzystać z opakowań szklanych i plastikowych. Tak amerykański gigant ma uniknąć wzrostu kosztów związanych z wprowadzeniem ceł — informuje CNN. To może zagrozić miejscom pracy w zakładach produkujących puszki.

Według danych Aluminum Association, branża aluminium w Stanach bezpośrednio zatrudnia 164 tys. osób. Dodatkowo zapewnia 272 tys. miejsc pracy w sektorach takich jak górnictwo, budownictwo i produkcja.