NFL
🟥 Audyty w największej spółce Skarbu Państwa jeszcze się nie zakończyły i przynoszą kolejne problemy dla byłego prezesa Daniela Obajtka i ludzi, którzy wraz z nim zarządzali Orlenem 👉

Orlen znów zawiadamia prokuraturę. Koncern utopił miliard złotych
Audyty w największej spółce Skarbu Państwa jeszcze się nie zakończyły i przynoszą kolejne problemy dla byłego prezesa Daniela Obajtka i ludzi, którzy wraz z nim zarządzali Orlenem. Według ustaleń Business Insider Polska obecne władze spółki skierowały do prokuratury kolejne zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa zagrożonego nawet 10 latami więzienia. Tym razem chodzi o przejęcie kontroli nad kolporterem prasy, czyli Ruchem, co kosztowało Orlen 130 mln zł. W sumie płocki koncern wpompował w tę inwestycję blisko miliard złotych i nie ma perspektyw, że pieniądze odzyska.
W ostatnich miesiącach spółki kontrolowane przez Skarb Państwa nie informują o kolejnych rozliczeniach zarządów z nadania PiS. To nie znaczy jednak, że audyty już się zakończyły. Gdy jesienią ubiegłego roku minister aktywów państwowych Jakub Jaworowski przedstawiał ich podsumowanie, to w prokuraturach było ponad 50 zawiadomień o popełnieniu przestępstwa i straty państwowych firm oszacowane na kilkanaście miliardów złotych. Jedne z największych, bo na około 5 mld zł audytorzy wykryli w Orlenie.
W październiku 2024 r. płocka spółka, której prezesem po zmianie władzy został Ireneusz Fąfara, informowała, że wyspecjalizowane firmy audytorskie oraz kancelarie prawne przeprowadziły ponad 50 kontroli, a drugie tyle było wówczas w toku.
Według ustaleń Business Insider Polska jeden z audytów właśnie się zakończył, a Orlen zdecydował się na złożenie do prokuratury zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa. Chodzi o inwestycję koncernu w dystrybutora prasy, czyli Ruch.