NFL
🧐🧐🧐🧐

Dobę po ograniu Świątek potwierdzili ws. Gauff. To już oficjalne, zapadła końcowa decyzja
Czwartek okazał się przykrym dniem dla Igi Świątek. Polka była bezradna w starciu z Coco Gauff i odniosła bolesną porażkę 1:6, 1:6 w półfinale WTA 1000 w Madrycie. W przeszłości to nasza reprezentantka nie dawała Amerykance szans, tym razem role się odwróciły. Dobę po tym, jak tenisistka ze Stanów Zjednoczonych wyeliminowała z gry obrończynię tytułu, organizatorzy zmagań w stolicy Hiszpanii opublikowali oficjalny komunikat z planem gier na sobotę. Potwierdziły się pierwotne założenia.
Tegoroczna edycja turnieju Mutua Madrid Open była niezwykle trudna dla Igi Świątek. Polka od początku hiszpańskich zmagań walczyła ze swoją nie najlepszą dyspozycją. Już w pierwszym meczu ocierała się o pożegnanie z rozgrywkami. Przegrywała 4:6 i 2:3 z różnicą przełamania w meczu drugiej rundy z Alexandrą Ealą, ale zdołała podnieść swój poziom i odwróciła losy rywalizacji. Pojedynek z Lindą Noskovą miał być zwiastunem, że raszynianka wraca do lepszej formy. Pewne zwycięstwo z niewygodną rywalką dawało nadzieję, że 23-latka rozkręca się z każdym spotkaniem.